Biedny pank. Nie pozbiera się z radości jak to przeczyta. Tyle, że on zniknął kilka dni temu i nie bierze udziału w tej przygłupiej dyskusji. Zauważył to ktoś? Jak się pojawi znów i zamiast pisać pierdółki wstawi zdjęcia to dopiero będzie fantastycznie!
Nie ogranicza mnie wyobraźnia ponieważ jej nie posiadam.
Czy trzeba być reżyserem, żeby oceniać film?
Czy trzeba być kucharzem, żeby oceniać jedzenie?
Czy trzeba być kreatorem mody, żeby oceniać ubiór?
Micles napisał, co Mu się rzuciło w oczy i najwyraźniej, akurat to Mu się nie podoba. I muszę Mu przyznać punkt za spostrzegawczość, jeśli chodzi o obiektywy na stole.
Także, zejdźcie z Niego czasami i zastanówcie się nad Kółkiem Wzajemnej Adoracji, które uprawia niejeden Użytkownik tego forum... "Skoro wszyscy piszą, że zdjęcie jest piękne, to tak musi być, więc też to napiszę", "skoro wszyscy najeżdżają na Miclesa - nie będę gorszy, też sobie poużywam"........ Czasami naprawdę takie posty są bardziej żenujące niż uwagi Miclesa (z całym szacunkiem - nie śledzę Twoich wypowiedzi, po prostu odnoszę się do kilku ostatnich postów w tym wątku skierowanych przeciw Tobie).
Myślę że poniższy cytat jest dobrym podsumowaniem dyskusji
"Krytykować - to znaczy dowieść autorowi, że nie robi tego tak, jakbym ja to zrobił, gdybym potrafił" (Karel Čapek)