Jeśli mnie pamięć nie myli, ferma składała się z 3 budynków dla niosek towarowych (to one znoszą jaja, które kupujecie w sklepach) i jednej odchowalni (tam dorastają kury od chwili wyklucia się, do osiagnięcia dojrzałości nieśnej). Piaty budynek działał jako magazyn. Zbudowana była onego czasu chyba w 83 roku przez min. mojego ojca i działała do mniej więcej 2003 roku.
W "miedzyczasie", gdzies na początku obecnego tysiąclecia lub pod koniec zeszłego została kupiona przez obecnego właściciela. To na produkcji jaj zarobił on pierwsze, duże pieniądze.
W jednym z kurników (w magazynie), który na szczęście nigdy nie był uzywany do celów w jakich go wybudowano, został zrobiony hotel pracowniczy. Tani, bardzo niski standard dla pracowników budowlanych, którzy pracowali w onym czasie w ogromnej liczbie, w Warszawie. Na sieci takich hoteli właściciel zarobił drugie, duże pieniądze. Po likwidacji fermy, co nastąpiło około 2003 roku pozostałe budynki fermy zaadaptowano na magazyny i inna działalność przemysłowo-gospodarczą.
Pałac, w którym Pank robił zdjęcia, został wybudowany jakoś niedawno. Powiedzmy 7-8 lat temu (podaję z pamięci, czyli z niczego) nad stawem, który najpierw był żwirownią, a potem stawem hodowlanym karpia.
Historia w iście amerykańskim stylu.