Strona 124 z 228 PierwszyPierwszy ... 2474114122123124125126134174224 ... OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 231 do 1 240 z 2274

Wątek: [pank] ślubniaki i nie tylko

  1. #1231
    Pełne uzależnienie Awatar allxages
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    2 549

    Domyślnie

    Troche z wazeliną, ale bardzo lubię jak kolega dinderi dorzuca swoje 3 grosze, to moich 2 groszy
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
    Porno to niekoniecznie natomiast trafiła mi się już para która chciała oprócz normalnych zdjęć kilku aktów. Zrobiliśmy, dało się.
    Można je gdzieś zobaczyć? Wydaje mi sie, że widziałem w tym wątku, ale grzebać przy tej ilości to nie na trzeźwo...

    Pamiętam, że 2-3 lata temu ktoś na forum robił dość "odważne" plenerki...może nie porno, ale mocny erotyzm..
    Ostatnio edytowane przez allxages ; 24-05-2010 o 21:55 Powód: Automerged Doublepost

  2. #1232
    Coś już napisał Awatar HurricanE
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Żary
    Posty
    86

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
    No tak, całusek w szyjkę pokazuje uczucia, mordowanie kiwi nie. Otóż, drogi kolego, mylisz się, sesja z warzywami opowiedziała więcej o młodych niż całusek w szyjkę, tylko że przy sesji z warzywami trzeba by chwilę pomyśleć, całusek w szyjkę działa na zasadzie odruchu Pawłowa, całują się, znaczy się uczucie jest, no ale że takie samo jak u milionapińcet innych par to już nie jest problem. To ja wolę dryfować w stronę fotografii która mniej sztampowo nawet jeżeli ostrzej opowiada o ludziach których fotografuje, całuski nie są prawdziwe, całuski to obowiązkowy standard.
    Do wszystkiego można dorobić historię. Ba, można zrobić z tego sztukę. Pytanie tylko czy za 10 lat te fotki będą budzić uśmiech czy zakłopotanie - zarówno młodych jak i fotografa. I gdzie jest granica "uciekanie przed sztampą".
    Zastanawiałem się nad takimi zdjęciami - zupełnie tego nie czuję - nie z lenistwa czy obawy przed wysiłkiem umysłowym - po prostu uważam, że to nie jest fotografia ślubna.
    Natomiast chętnie bym zrobił taką sesję w ramach jakiegoś performance. I taką kategorię bym te zdjęcia opisał.

    Był w GW ostatnio artykuł zilustrowany zdjęciem pary młodej siedzącej przy stole - trzymali sztućce, a na stole leżało ich dziecko. Taka artystyczna "konsumpcja małżeństwa". To były zdjęcia "ślubne". Troche makabryczne - makabryczne w kontekście ślubu i tego co ten obrzęd sobą reprezentuje. Nie mam nic przeciwko takim eksperymentom - ale przeciwko wmawianiu mi że to jest artystyczna fotografia ślub na się buntuję.

    Łukasz
    http://moj-aparat.blogspot.com/
    C 5D, Sigma A 24-105 f4; Tokina 100 f2.8 Macro;
    C 500n, Flexaret VI, Olympus OM10, Pentax ME, Zorka 4;

  3. #1233
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez allxages Zobacz posta
    Można je gdzieś zobaczyć? Wydaje mi sie, że widziałem w tym wątku, ale grzebać przy tej ilości to nie na trzeźwo...
    Nie można.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez HurricanE Zobacz posta
    Do wszystkiego można dorobić historię. Ba, można zrobić z tego sztukę. Pytanie tylko czy za 10 lat te fotki będą budzić uśmiech czy zakłopotanie - zarówno młodych jak i fotografa. I gdzie jest granica "uciekanie przed sztampą".
    Zastanawiałem się nad takimi zdjęciami - zupełnie tego nie czuję - nie z lenistwa czy obawy przed wysiłkiem umysłowym - po prostu uważam, że to nie jest fotografia ślubna.
    Natomiast chętnie bym zrobił taką sesję w ramach jakiegoś performance. I taką kategorię bym te zdjęcia opisał.

    Był w GW ostatnio artykuł zilustrowany zdjęciem pary młodej siedzącej przy stole - trzymali sztućce, a na stole leżało ich dziecko. Taka artystyczna "konsumpcja małżeństwa". To były zdjęcia "ślubne". Troche makabryczne - makabryczne w kontekście ślubu i tego co ten obrzęd sobą reprezentuje. Nie mam nic przeciwko takim eksperymentom - ale przeciwko wmawianiu mi że to jest artystyczna fotografia ślub na się buntuję.

    Łukasz
    Co o tych zdjęciach będą myśleć młodzi za 10 lat okaże się za 10 lat. Gdybym miał ze swojego ślubu zdjęcia z całuskami na moście te właśnie zdjęcia wzbudzały by moje zakłopotanie. Moim zdaniem jest rynek i na "całuski" i na "konsumpcję" i to jest dobre, pary wynajmą takiego fotografa który spełnia ich wymagania, jedni będą się woleli poprzytulać inni pomordować warzywa. Wmawianie że coś z tego jest a coś nie jest fotografią "ślubną" jest z deczka zabawne bo niby dla czego coś miało by nią nie być, tylko dla tego że nie jest sztampowe? IMHO granicą każdej fotografii w tym ślubnej jest tylko wyobraźnia a czasy gdzie wszyscy mają to samo i tak samo mamy na szczęście za sobą.
    Ostatnio edytowane przez pank ; 24-05-2010 o 22:09 Powód: Automerged Doublepost
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

  4. #1234
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Jul 2008
    Miasto
    Łódź
    Posty
    2 227

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HurricanE Zobacz posta
    No tak. Po przeniesieniu serwera linki pogubiłem. Ale tutaj znajdziesz moje zdjęcia:
    http://www.leart.pl/fotografia/fotog...ub-oli-i-adama

    No A co do "stylu" ślubniaków - zdjęcia w parku, przytulanie, całowanie ma tyle wspólnego ze ślubem że pokazuje uczucia, to co łączy młodych - w jakimś takim obrazku "pozytywnym". Natomiast nie rozumiem mordowania ogórka, krwi, horrorów, trash the dress i temu podobne - oddzieliłbym te zdjęcia od ślubnych. Myślę, że to dryfuje w złą stronę.
    No prosze cię ;] , na szczęście to tylko twoje zdanie , ślub tzn plener to czasem możliwość puścić wodze fantazji. Nie przesadzajmy z tym mizianiem i okazywaniem uczuć na plenerze ;]
    no comment...

  5. #1235
    Coś już napisał Awatar HurricanE
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Żary
    Posty
    86

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
    Nie można.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!


    Co o tych zdjęciach będą myśleć młodzi za 10 lat okaże się za 10 lat. Gdybym miał ze swojego ślubu zdjęcia z całuskami na moście te właśnie zdjęcia wzbudzały by moje zakłopotanie. Moim zdaniem jest rynek i na "całuski" i na "konsumpcję" i to jest dobre, pary wynajmą takiego fotografa który spełnia ich wymagania, jedni będą się woleli poprzytulać inni pomordować warzywa. Wmawianie że coś z tego jest a coś nie jest fotografią "ślubną" jest z deczka zabawne bo niby dla czego coś miało by nią nie być, tylko dla tego że nie jest sztampowe? IMHO granicą każdej fotografii w tym ślubnej jest tylko wyobraźnia a czasy gdzie wszyscy mają to samo i tak samo mamy na szczęście za sobą.
    Ale ja nie zabraniam Ci zarabiać na tych zdjęciach. Może trudno Ci patrzeć na to obiektywnie jako osobie biorącej takie zlecenia i kasującej pewnie niemałe pieniądze. Niemniej w mojej opinii krew i noże jest marginesem który do fotografii ślubnej nie zaliczam. Być może brak w polskim światku fotografów jakiegoś określenia lub klasyfikacji dla takich zdjęć.
    Inna sprawa, że robiąc zdjęcia w dużym mieście gdzie klient jest inny i czego innego oczekuje fotograf może eksperymentować bo statystycznie ma większe szanse trafić w klientów z nietuzinkowym podejściem do samych siebie i lubiących taka czy inna fotografię.
    I nie namawia Cię do robienia zdjęć na mostkach, w parkach itp. Zwracam tylko uwagę, że może te zdjęcia wychodzą poza zbiór "fotografi ślubnej".

    Łukasz
    http://moj-aparat.blogspot.com/
    C 5D, Sigma A 24-105 f4; Tokina 100 f2.8 Macro;
    C 500n, Flexaret VI, Olympus OM10, Pentax ME, Zorka 4;

  6. #1236
    Pełne uzależnienie Awatar allxages
    Dołączył
    May 2006
    Posty
    2 549

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HurricanE Zobacz posta
    Inna sprawa, że robiąc zdjęcia w dużym mieście gdzie klient jest inny i czego innego oczekuje fotograf może eksperymentować bo statystycznie ma większe szanse trafić w klientów z nietuzinkowym podejściem do samych siebie i lubiących taka czy inna fotografię.
    O! O! Tutaj jest dokładnie problem.

  7. #1237
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez HurricanE Zobacz posta
    Ale ja nie zabraniam Ci zarabiać na tych zdjęciach. Może trudno Ci patrzeć na to obiektywnie jako osobie biorącej takie zlecenia i kasującej pewnie niemałe pieniądze. Niemniej w mojej opinii krew i noże jest marginesem który do fotografii ślubnej nie zaliczam. Być może brak w polskim światku fotografów jakiegoś określenia lub klasyfikacji dla takich zdjęć.
    Inna sprawa, że robiąc zdjęcia w dużym mieście gdzie klient jest inny i czego innego oczekuje fotograf może eksperymentować bo statystycznie ma większe szanse trafić w klientów z nietuzinkowym podejściem do samych siebie i lubiących taka czy inna fotografię.
    I nie namawia Cię do robienia zdjęć na mostkach, w parkach itp. Zwracam tylko uwagę, że może te zdjęcia wychodzą poza zbiór "fotografi ślubnej".

    Łukasz
    Uff, dzięki, naprawdę się cieszę że mi nie zabraniasz. Szczerze mówiąc to średnio mnie interesuje co zaliczasz a co nie do fotografii ślubnej. No offence, to co piszesz to na szczęście tylko Twoja prywatna opinia ani obiektywna ani miarodajna. Nawet jeżeli powstała by kiedyś definicja "ślubnej fotografii" i moje zdjęcia by się w niej nie mieściły to szczerze mówiąc był by to dla mnie powód do zadowolenia. Ale na prawdę nie rozumiem sensu dyskusji czy coś można czy nie zaliczyć do tego czy innego działu fotografii. Broń boże nie ma być to adekwatny przykład ale Salvadora Dali kumple wywalili z grupy surrealistów właśnie dla tego że się nie trzymał definicji .
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez allxages Zobacz posta
    O! O! Tutaj jest dokładnie problem.
    Dla czego problem? Z resztą w dobie internetu, błyskawicznej komunikacji i łatwości przemieszczania się nic nie stoi na przeszkodzie żeby szukać klientów tam gdzie ma się ochotę.
    Ostatnio edytowane przez pank ; 24-05-2010 o 22:38 Powód: Automerged Doublepost
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

  8. #1238
    Coś już napisał Awatar HurricanE
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Żary
    Posty
    86

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pank Zobacz posta
    Uff, dzięki, naprawdę się cieszę że mi nie zabraniasz. Szczerze mówiąc to średnio mnie interesuje co zaliczasz a co nie do fotografii ślubnej. No offence, to co piszesz to na szczęście tylko Twoja prywatna opinia ani obiektywna ani miarodajna. Nawet jeżeli powstała by kiedyś definicja "ślubnej fotografii" i moje zdjęcia by się w niej nie mieściły to szczerze mówiąc był by to dla mnie powód do zadowolenia. Ale na prawdę nie rozumiem sensu dyskusji czy coś można czy nie zaliczyć do tego czy innego działu fotografii. Broń boże nie ma być to adekwatny przykład ale Salvadora Dali kumple wywalili z grupy surrealistów właśnie dla tego że się nie trzymał definicji .
    .
    EOT z mojej strony. Forum jest do dyskusji - więc chciałem podyskutować.
    Pozdrawiam

    Łukasz
    http://moj-aparat.blogspot.com/
    C 5D, Sigma A 24-105 f4; Tokina 100 f2.8 Macro;
    C 500n, Flexaret VI, Olympus OM10, Pentax ME, Zorka 4;

  9. #1239
    Uzależniony Awatar Sławek
    Dołączył
    Apr 2008
    Miasto
    Częstochowa
    Wiek
    62
    Posty
    968

    Domyślnie

    Najlepiej to sobie samemu założyć kajdany w postaci :tego nie można ,tego nie należy ,to nie pasuje. Gotowy przepis na paraliż gatunkowy.

  10. #1240
    Pełne uzależnienie Awatar pank
    Dołączył
    Mar 2008
    Miasto
    wawa
    Posty
    1 502

    Domyślnie

    Ależ dyskutuj śmiało, tylko podpieranie się w dyskusji definicjami których nie ma do niczego nie prowadzi. Możemy sobie porozmawiać o granicach ślubnej fotografii z tym że miejmy świadomość że do obiektywizmu daleko każdej ze stron.
    Żeby nie było że moje zdjęcia to tylko ekstremizm mam i sielankowo, jest całusek, jest zachód słońca, ba, nawet parasolka jest.
    186.
    Nazywam się Piotr Knap, to i informacja że moje nazwisko można wyguglać nie jest zdaje się sprzeczne z 8 punktem regulaminu forum więc nie rozumiem czemu zostało to usunięte. Albo inaczej, rozumiem, ale powód jest dość żenujący

Strona 124 z 228 PierwszyPierwszy ... 2474114122123124125126134174224 ... OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •