Pokaż wyniki od 1 do 10 z 71

Wątek: Fotografowanie a polskie prawo...

Widok wątkowy

  1. #29
    Bywalec Awatar fredi
    Dołączył
    Feb 2005
    Miasto
    Warszawa
    Wiek
    44
    Posty
    153

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez bebop
    Pan policjant Zenon Bombalina niestety nie jest osobą publiczną.
    Pelni funkcje publiczna, ekspozycja wizerunku jest czescia tego zawodu (po pracy gdy kopie grzadki w ogrodku sprawa ma sie inaczej). Jezeli mu nie pasuje, to droga do kariery w piekarni stoi otworem. Tak to wyglada z punktu widzenia specjalistow prawa autorkiego/prasowego (jeden z nich byl moim wykladowca http://www.trybunal.gov.pl/trybunal/sklad/johan.htm).

    Edit.

    Znalazlem jeszcze opinie dotyczaca znanej dosyc sprawy: dzielnicowi sie zbuntowali przeciwko publikowaniu ich zdjec w gazetach.

    "W sprawie tej jednoznacznie wypowiedział się prof. Jacek Sobczak z Instytutu Nauk Politycznych i Dziennikarstwa Uniwersytetu im. Adama Mickiewicza w Poznaniu, sędzia Sądu Najwyższego, uznany autorytet w dziedzinie prawa prasowego i autorskiego:

    "Dzielnicowy jest funkcjonariuszem publicznym i jego wizerunek, jako osoby pełniącej funkcję publiczną, może być bez przeszkód publikowany w mediach. Dzielnicowy mógłby nie życzyć sobie publikowania swego prywatnego wizerunku - po służbie, z żoną, z dziećmi, ale, niestety, praca przez niego wykonywana ma charakter publiczny i dlatego jego brak zgody na publikację nie znajduje uzasadnienia na gruncie prawa"

    Tak jest z kazdym funkcjonariuszem (poblicznym, nie mowie tylko o policjantach), chyba ze jego praca wymaga zachowania dyskrecji (wtedy w gre wchodza inne przepisy) np. w wypadku wywiadowcow policyjnych.
    Ostatnio edytowane przez fredi ; 22-07-2005 o 01:59

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •