Hmm, mam nowe doświadczenia do przekazania w temacie 1D vs deszcz. Do tego odpowiedni deszcz z gatunku wrednych angielskich.
Przetestowane ze szkiełkiem 24-105L IS właśnie w warunkach "właściwych" - angielska pogoda w Londynie z odpowiednią wyspiarską dawką rzęsistego deszczu czasami mającego kierunek prawie poziomy...
Usłużnie melduję że sprzętowi nic się kompletnie nie stało. Obawiałem się że osłona przeciwsłoneczna będzie za płytka, aby ochronić przednią soczewkę przed zalaniem, ale jakoś wystarczyła...
Jedyny problem to to, że ciężko się kadruje, jak w wgłębienie wizjera zbiera się woda - trzeba ją wychlapywać (chyba fajnie to wygląda dla osób postronnych :>) albo wycierać jakimiś chusteczkami.