moja akurat chciała "ciężkie i solidne" bo kitowy obiektyw do jej Nikona (tfu) F80 przyprawiał ją o dreszcz obrzydzenia Dlatego swoim nowym była zachwycona (przynajmniej na początku...) - bo solidny, pierścienie chodzą przyjemnie i nie ma się wrażenia, że zaraz coś odpadnie

mówię oczywiście o 28-70 Pro SV