szczerze mowiac, to nie rozumiem problemu. opinia ludzi o moim sprzecie mi kompletnie zgrzewa - moze poza przypadkami, kiedy zaczynaja mi sie nad uchem onanizowac i truja d... nie pozwalajac spokojnie "pomodlic sie nad statywem" i zrobic zdjecie. nachalnych mam zwyczaj splawiac tekstem, ze sie nie znam bo do dostalem aparat od wujka. i nie mam problemu z tym, ze ziom uzna siebie za lepszego - o ile tylko zejdzie mi z oczu i przestanie pitolic![]()