Zgadzam się. Z tyłu nadruk większy, żeby rozpoznać z daleka, a z przodu wystarczy mały napis czy logo - w końcu witasz się z kimś raczej z odległości bliższej, więc i tak zobaczyszPoza tym to po prostu wygląda jakoś tak z klasą. Wielkie nadruki z przodu, jakby takie coś miało być, kojarzą mi się z podróbkami adidasa sprzedawanymi na targu.
I mam nadzieję szybko doczekać kolejnej tury, żeby się móc w koszulkę zaopatrzyć![]()