Cytat Zamieszczone przez Rebciu Zobacz posta
Teraz do pana Tomasza - nie rozumiem trochę "tonu" tej ostatniej wypowiedzi. Czy to miało być ubliżanie? czy coś innego? i proszę mi odpowiedzieć na pytanie - "Jeśli można się dowiedzieć - w jakiej kwestii wprowadzam ludzi w bląd?"
Cytat Zamieszczone przez Rebciu Zobacz posta
W zależności od przeznaczenia zdjęcia (ekran monitora, odbitki, druk, reklamy wielkoformatowe itp.) ustawiamy ten parametr odpowiednio do potrzeb.
1. Zarówno do ekranu monitora jak i odbitek nie ustawiamy tego parametru, więc jest to mieszanie ludziom w głowach - ktoś, kto ogląda zdjęcia i odbija je w labie nie musi brać sobie tego do głowy. Przy normalnych zleceniach w drukarni również ten parametr nie jest bardzo istotny, chociaż często wygodniej jest go jakoś sobie ustawić - ale zazwyczaj nie zmienia się w tym celu samego dpi zdjęcia - tylko całego projektu. I właśnie wtedy zazwyczaj dpi wklejonego zdjęcia jest zupełnie inne niż 300 - jest odpowiednio wyliczane, żeby pasowało - czasami wyjdzie 168, albo 321 i wszystko gra. Od razu powiem, że zdarzyło mi się kilka rzeczy w drukarni robić i nawet jakoś wyszły (oczywiście były to proste zlecenia, a nie książki z setkami ilustracji.

Oczywiście w pewnych sytuacją jedno nie wyklucza drugiego np. oglądanie zdjęć w 300 dpi na ekranie - ale oddawać coś do druku w 72 dpi już nie radzę
Zdjęć nie można oglądać w 300 dpi na ekranie (pomijając nawet, że wtedy mówi się o ppi) - przynajmniej jeszcze takich ekranów chyba nie wyprodukowano.

Nie pisałem nigdzie, że nie piszesz prawdy. Pisałem, że wprowadzasz w błąd - taka skrótowa i wybiórcza informacja (również nieprecyzyjna) może wytworzyć wrażenie, że wartość dpi jest istotnym parametrem dla fotografa i że stanowi jakąkolwiek różnicę między Olympusem, a Canonem.

PS. Jakbym chciał ubliżać, to zrobiłbym to tak, żeby nie było wątpliwości ;-)