Jak dla mnie caly kadr jest skopany. Na zdjeciu przedstawieni są ludzie, których konczyny w dziwny sposob przez autora zostaly poucinane - zwlaszcza glowy, dziwnie z nikad wychodzacy fragment reki no i dziecko z obcietą rączką. Gdyby nie zabieg z GO wogole nie wiadomo byloby co jest tematem zdjecia.
Dla mnie osobiscie jedynym zabiegiem ratujacym ten kadr, bylo by calkowite obciecie tatusia, przekadrowanie fotki na kwadrat, by pozbyc sie dziwnie ucietych czlonkow i pojechanie po polowie fryzury mamusi, wowczas ostre dziecko powino zblizyc sie do jednego z mocnych punktów i wowczas nawet skosny kadr bedzie uzasadniony.