Podoba mi się nr 2 z pierwszej serii. Dlaczego zrezygnowałeś z koloru na zdjęciu nr 1 w pierwszej serii, wydaje mi się że w kolorze byłoby ciekawsze, niebo nie wydaje się być przepalone a jest i prawdopodobnie zieleń traw bo zrobione chyba było wczesną wiosną.
Z ostatniej serii nr 1, pozornie nieciekawe tło dodaje drapieżcy (myszołów, kania?) demonicznego wyglądu, tylko czy coś tu nie kombinowałeś bo sylwetka ptaka wygląda jakby wycięta i wstawiona na to tło.