Witam wszystkich
Chciałbym żeby ten wątek był kontynuacją wątku który rok temu zamknął (i słusznie) Vitez. Szczególnie że weryfikuje to co pisał użytkownik adam_j1969
http://www.canon-board.info/showthre...o-net+do%B6%E6
Miesiąc temu zrobiłem zakupy w foto-net za blisko 5tys. zł
Między innym kupiłem canona 40D. Jak się okazało w pudełku nie było polskiej instrukcji tylko holenderska, niemiecka, francuska i jeszcze jakaś – nie pamiętam jaka.
Na pytanie co z polską dowiedziałem się że mam się nie martwić, bo najdalej za tydzień instrukcje papierową dośle dystrybutor, a oni ze swojej strony udostępnili link z pdf’em.
Pomyślałem: dobrze! Mogę poczekać tym bardziej że miałem już od kilku miesięcy w pdf’ie.
Dodam że instrukcja papierowa w moim przypadku była niezbędna. Dla mojej żony była to pierwsza przygoda z lustrzanką i by móc sobie popstrykać w plenerze i poeksperymentować nieodzowny był podręcznik.
Do rzeczy.
Minął tydzień, drugi i nic. Na moje maile nikt nie odpisywał więc zadzwoniłem. Odebrał Pan i usłyszałem, ze on wszystkim zaraz się zajmie i że jeszcze tego dnia się odezwie.
Oczywiście cisza.
Zadzwoniłem po 2 dniach, tym razem odebrała Pani i powiedziała żebym poczekał, ona wyjaśni sprawę. Po kilku minutach powiedziała żebym się uzbroił w cierpliwość, że jeszcze nie mają papierowej i że jak przyjdą to da znać.
Minął jakiś czas i dostaje znowu linka do strony z PDF. Odpisuje dziękując i pytam co z papierową po czym dostaje następującą odpowiedź:
Dystrybutor nie dostraczył instrukcji w formie papierowej. My jako
sprzedawca musimy dostarczyć instrukcję w jężyku polskim. Nie jest
określone
w jakim ma byc ona formacie.
Plik pdf można wydrukować.
Zadzwoniłem i tłumacze że obiecano mi papierową podczas zakupu i że nie jest to uczciwe wobec klienta zmienianie teraz zdania. Tym bardziej że za zakupy za 5000zł można było by się postarać i samemu zdobyć choćby w ramach dobrej współpracy i przeprosin ze musiałem czekać miesiąc. Usłyszałem że linka dostałem i dla nich temat jest zamknięty.
Zadzwoniłem do Canon Polska i dostałem informacje iż każdy produkt z legalnej dystrybucji na terenie Polski musi posiadać polską papierową instrukcje. Jeżeli nie ma jej w pudełku to dystrybutor takową dostarcza dodatkowo.
Dzwoniłem do UOKiK i powiedziano mi że zgodnie z polskim prawem przy zakupie czegokolwiek na terenie Polski winna być instrukcja w języku polskim. Kwestią interpretacji przepisu jest fakt czy w pudełku jest CD z PDF czy jest papierowa instrukcja. Nie mniej jednak wysyłanie linka na pewno zgodne z literą prawa nie jest.
Argument jaki przytoczyła na ten fakt Pani rzecznik jest nie do podważenia:
Producent sprzętu nie może zmuszać użytkownika do posiadania dostępu do Internetu a nawet do komputera, pomijając przypadki kiedy produkt bez komputera nie może działać.
Przecież nie musze mieć kompa. Zdjęcia na karcie mogę zanosić do labu, prawda? Jak wtedy mam zapoznać się z instrukcją???
Jaki morał? Ano taki by wszyscy którzy czytają to forum mocno zastanowili się w jaki sposób mogą być jeszcze oszukani przez FOTO-NET.
Przepraszam za tak długą rzekę żalu ale może uchronię innych przed krętactwami tej firmy.
Najbardziej śmiać mi się chce z postawy użytkownika adam_j1969 który tak zaciekle bronił FOTO-NET jako najbardziej prawych i uczciwych w przytoczonym na początku postu linku. Okazuje się jednak że mają za nic prawo, a sprzęt sprowadzają nie wiadomo skąd ale na pewno nie od polskiego dystrybutora.
Chcecie mieć sprzęt bez instrukcji?
Nie jasną sytuacje gwarancyjną?
FOTO-NET zaprasza!
P.S. Na pewno będą głosy typu: Ja tam kupiłem i było tanio i fajnie. Moja odpowiedź:
Cieście się! Mieliście szczęście, następnym razem może go już zabraknąć…
I żeby nikt mi nie zarzucił pieniactwa! Miesiąc próbowałem wyjaśnić sprawę. Dzisiaj dowiedziałem się że dla nich temat jest zamknięty.
Instrukcje sobie już zamówiłem odpłatnie.
A FOTO-NET nawet nie raczył przeprosić.