Pokaż wyniki od 1 do 10 z 138

Wątek: Zdjęcia ślubne w kontekście fps...

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu
    Dołączył
    Aug 2007
    Posty
    255

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez artprof Zobacz posta
    serię pod ręką dobrze mieć, ja zawsze mam H na wyświetlaczu choć sporadycznie używam... "szczęście sprzyja przygotowanym"
    i tutaj przypomina mi się przysłowie o prezerwatywie:
    "lepiej mieć jak niepotrzeba, niż niemieć jak potrzeba" czy jakoś tak...
    Ale co Ci da taka seria na ślubach. 3 klatki to na spoko wystarczy. Sztuką jest nie naciskać i liczyć, że coś wybiorę ale robić w dobrym momencie. To jest trudne bo przychodzi z czasem lat praktyki.
    Mordo Ty moja !

  2. #2
    Bywalec Awatar artprof
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Galycja
    Wiek
    51
    Posty
    126

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez ryszard_ochódzki Zobacz posta
    Ale co Ci da taka seria na ślubach. 3 klatki to na spoko wystarczy. Sztuką jest nie naciskać i liczyć, że coś wybiorę ale robić w dobrym momencie. To jest trudne bo przychodzi z czasem lat praktyki.
    Zgadza się. Wypowiedziałem się ogólnikowo, sam nie "siedzę" w ślubach tylko na ulicy....Jeżeli Masz pewną rękę, OK. Ja osobiście nie podjął bym ryzyka utraty dobrej klatki tylko dlatego że czuję się pewnie, mam wprawę i doświadczenie. Czasami są sytuacje gdzie kadr jest naprawdę nieprzewidywalny i seria jest koniecznością.
    Mimo wszystko min.5kl/s pod palcem mieć to dobra rzecz, tak profilaktycznie, i niewierzę że żaden z Was, panowie o ślubów, nie skopał jakiegoś kadru bo strzelił przed lub po fakcie....i to niedawno...
    I love GT bicycles Polska dla Polaków, Ziemia dla Ziemniaków, a Księżyc dla Księży!

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Jelenia Góra/Wrocław
    Posty
    436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez artprof Zobacz posta
    ... i niewierzę że żaden z Was, panowie o ślubów, nie skopał jakiegoś kadru bo strzelił przed lub po fakcie....i to niedawno...
    IMO ważniejszy jest refleks fotografa niż szybkość aparatu. Zawsze się może zdarzyć, że nawet z 3253215325fps nie zdążysz złapać ujęcia albo bufor Ci się zapełni, albo lampa nie nadąży.

  4. #4
    Bywalec Awatar artprof
    Dołączył
    Oct 2007
    Miasto
    Galycja
    Wiek
    51
    Posty
    126

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chyrus Zobacz posta
    ... ważniejszy jest refleks fotografa niż szybkość aparatu.
    oczywiście, nie próbuję tego obalić. ale obrabiając materiał ze ślubu widzisz że masz 100% celnych kadrów?
    I love GT bicycles Polska dla Polaków, Ziemia dla Ziemniaków, a Księżyc dla Księży!

  5. #5
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Jelenia Góra/Wrocław
    Posty
    436

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez artprof Zobacz posta
    oczywiście, nie próbuję tego obalić. ale obrabiając materiał ze ślubu widzisz że masz 100% celnych kadrów?
    Oczywiście, że nie! Nie chcę tylko aby mierzono jakość zdjęć, ilość dobrych fotografii poprzez ilość fps'ów. Znam fotografów, którzy bez przerwy tłuką serią, nawet (pewnie z pozoru) nudne momenty. Pewnie pojawi się coś ciekawego między klatkami... Ja jednak jestem zdania, że wyczucie momentów jest znacznie ważniejsze niż 8fps czy tam ile. ALE! żeby nie było, zawsze w razie co mam włączoną serię, nie w pełnej prędkości, (bo wówczas ledwo po muśnięciu spustu robi się karabin) lecz ze zmniejszoną.

  6. #6

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chyrus Zobacz posta
    Oczywiście, że nie! Nie chcę tylko aby mierzono jakość zdjęć, ilość dobrych fotografii poprzez ilość fps'ów. Znam fotografów, którzy bez przerwy tłuką serią, nawet (pewnie z pozoru) nudne momenty. Pewnie pojawi się coś ciekawego między klatkami... Ja jednak jestem zdania, że wyczucie momentów jest znacznie ważniejsze niż 8fps czy tam ile. ALE! żeby nie było, zawsze w razie co mam włączoną serię, nie w pełnej prędkości, (bo wówczas ledwo po muśnięciu spustu robi się karabin) lecz ze zmniejszoną.
    A kto tu pisał że ilość FPSów ma wpływ na jakość zdjęć ?
    Kto pisał że wyczucie momentu nie jest ważne ?

    Od początku piszę że seria czasem się przydaje... I tylko tyle.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez HuleLam Zobacz posta
    Nie kupiłbym żadnego Twojego zdjęcia jako ślubnego... za to niektóre Twoje zdjęcia mają jakiś taki klimat - może Ty nie będziesz dobrym fotografwm ślubnym, bo zawsze wyziera Twój turpizm? 2 Zdjęcia które mnie się najbardziej podobały to Rytualna rzeź tortu i Wampirze gody w ruinach - są naprawdę oryginalne i mają specyficzny nastrój - ale chyba przy żadnym różnica 3 czy 6 klatek na sekundę, 5 czy 40 EOSów nie ma większego znaczenia.
    wiesz, pewnie masz sporo racji.
    nie lubię cukierkowości.
    proponuję zmienić tytuł wątku na:
    "Co lepsze: zdjęcia ślubne cukierkowe czy zdjęcia ślubne trupie?" ;-)

    Ostatnio edytowane przez gwozdzt ; 18-07-2008 o 06:58 Powód: resize image

  7. #7
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Wiek
    65
    Posty
    485

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez michal_sokolowski Zobacz posta

    wiesz, pewnie masz sporo racji.
    nie lubię cukierkowości.
    proponuję zmienić tytuł wątku na:
    "Co lepsze: zdjęcia ślubne cukierkowe czy zdjęcia ślubne trupie?" ;-)


    To zdjecie takze jest "wampirze" mloda zapewne chce udusic mlodego.
    W najlepszym wypadku zbiera sie do lotu i chce opuscic swiezo poslubionego.
    Czesc.Ch.
    p.s. bardzo fajny watek!
    Analog ma "dusze".

  8. #8

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez artprof Zobacz posta
    Zgadza się. Wypowiedziałem się ogólnikowo, sam nie "siedzę" w ślubach tylko na ulicy....Jeżeli Masz pewną rękę, OK. Ja osobiście nie podjął bym ryzyka utraty dobrej klatki tylko dlatego że czuję się pewnie, mam wprawę i doświadczenie. Czasami są sytuacje gdzie kadr jest naprawdę nieprzewidywalny i seria jest koniecznością.
    Mimo wszystko min.5kl/s pod palcem mieć to dobra rzecz, tak profilaktycznie, i niewierzę że żaden z Was, panowie o ślubów, nie skopał jakiegoś kadru bo strzelił przed lub po fakcie....i to niedawno...
    od samego początku o to mi chodzi.
    są sytuacje kiedy seria z aparatu wyłapuje ten dobry kadr - w reporterce oczywiście - i odbywa się to poza kontrolą fotografującego.
    Nie chodzi mi o to, żeby walić seriami na oślep. Nie w tym rzecz.
    I nie mówcie mi wszyscy szanowni obrońcy "single shot" że ZAWSZE w 100% kontrolujecie każdy kadr w warunkach "szybkiej" fotografii. - nie uwierzę w to za żadne skarby.
    100 % kontrola nad każdym kawałkiem kadru w każdych warunkach ?
    G....... prawda.
    Niech się wypowiedzą zawodowi reporteży prasowi.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •