Pokaż wyniki od 1 do 10 z 138

Wątek: Zdjęcia ślubne w kontekście fps...

Mieszany widok

  1. #1
    Początki nałogu
    Dołączył
    May 2005
    Miasto
    Jelenia Góra/Wrocław
    Posty
    436

    Domyślnie

    ileśtam postów wcześniej twierdziłem, że FPSy nie mają większego znaczenia. ALE! Na ostatnim ślubie doświadczyłem mocy prędkości klapnięć. A było tak: ślub kościelny, ciemno jak w zadzie u kogo tam chcecie, no i sobie pstrykam, akurat D3 oraz 50 f1.4 i 85 f1.4 na zmianę, bez lampki. Podlatuje panocek z Sony Alpha jakaś tam, i do mnie gadka, tradycyjna o MP, jaki zoom i takie tam. Stwierdził, że mój aparat się nie nadaje i na pewno spartolę robotę, bo:
    1. Nie mam zooma - on miał jakiegoś kita.
    2. Przeraził się, że nie mam lampy błyskowej (SB-800 leżała w torbie), a jego aparat ma!! (kukułkę)
    3. Nie robię seriami on trzaskał chyba 3kl/s
    4. Więcej grzechów nie pamiętam.
    No i zaczął sapać nt. FPSów jakie to ważne aby momenty wychwycić, że przy długich czasach 1 na 10 zdjęć może wyjść nieporuszone itd... Gdy po chwili stanął obok mnie i oscentacyjnie zapychał na maxa bufor, to już mnie wkur... Włączyłem 11 kl/s palnąłem serię, że aż młodzi i ksiądz się zdziwili, pokazałem mu serię na LCD (jak wiadomo, lub nie, w D3 na prawdę imponująco wyglądają obrazki na LCD, gorzej potem na monitorze ale to nieważne) no i ludek ze skulonym ogonem poszedł sobie grzecznie do ławki... Viva la FPS

  2. #2
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    47
    Posty
    12 208

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez chyrus Zobacz posta
    ileśtam postów wcześniej twierdziłem, że FPSy nie mają większego znaczenia. ALE! Na ostatnim ślubie doświadczyłem mocy prędkości klapnięć. A było tak: ślub kościelny, ciemno jak w zadzie u kogo tam chcecie, no i sobie pstrykam, akurat D3 oraz 50 f1.4 i 85 f1.4 na zmianę, bez lampki. Podlatuje panocek z Sony Alpha jakaś tam, i do mnie gadka, tradycyjna o MP, jaki zoom i takie tam. Stwierdził, że mój aparat się nie nadaje i na pewno spartolę robotę, bo:
    (...)
    no i ludek ze skulonym ogonem poszedł sobie grzecznie do ławki... Viva la FPS
    proponuje prosta metode, znacznie skuteczniejsza, a oszczedzajaca migawke:
    na techniczno-onanistyczne nagabywania delikwenta wypalic, robiac przy tym jak najglupsza mine: "panie, ja sie nie znam, wujek mi aparat dal, ja nim tylko pstrykam".
    90% onanistow sprzetowych zalamuje sie w ten sposob swiatopoglad i doswiadczaja zalamania idealow zyciowych i przeswiadczenia o uporzadkowaniu wszechswiata. wystarcza, zeby zamrozic delikwenta w miejscu na dobre 5 minut, po ktorych odchodzi niepyszny i nie wraca
    www albo tez flickr

  3. #3
    Obertroll Awatar Kolekcjoner
    Dołączył
    Jun 2006
    Miasto
    Pod Tatrami
    Posty
    18 776

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    proponuje prosta metode, znacznie skuteczniejsza, a oszczedzajaca migawke:
    na techniczno-onanistyczne nagabywania delikwenta wypalic, robiac przy tym jak najglupsza mine: "panie, ja sie nie znam, wujek mi aparat dal, ja nim tylko pstrykam".
    90% onanistow sprzetowych zalamuje sie w ten sposob swiatopoglad i doswiadczaja zalamania idealow zyciowych i przeswiadczenia o uporzadkowaniu wszechswiata. wystarcza, zeby zamrozic delikwenta w miejscu na dobre 5 minut, po ktorych odchodzi niepyszny i nie wraca
    Dokładnie . To znacznie skuteczniejsza metoda. Do tego kończy rozmowę nielmal natychmiast . Cały czas uczę tego moją żonę, bo ją ciągle zaczepiają przeróżne mądrale. Coś niesaowitego co się dzieje jak niektórzy zobaczą niewiastę z L-ką .
    Ostatnio edytowane przez Kolekcjoner ; 25-07-2008 o 14:55
    "Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
    Kapitan Wagner

  4. #4
    darkon
    Guest

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    proponuje prosta metode, znacznie skuteczniejsza, a oszczedzajaca migawke:
    na techniczno-onanistyczne nagabywania delikwenta wypalic, robiac przy tym jak najglupsza mine: "panie, ja sie nie znam, wujek mi aparat dal, ja nim tylko pstrykam".
    90% onanistow sprzetowych zalamuje sie w ten sposob swiatopoglad i doswiadczaja zalamania idealow zyciowych i przeswiadczenia o uporzadkowaniu wszechswiata. wystarcza, zeby zamrozic delikwenta w miejscu na dobre 5 minut, po ktorych odchodzi niepyszny i nie wraca
    a na te 10 % pozostałych zadziała "panie a jak się to właściwie włącza ?"

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •