Co do kolorów 450D to niestety również jestem mocno zdegustowany. Barwy są ostro stłumione, wręfcz wyprane, smutne i nudne. Wcześniej miałem Oly E-400 i ten robił zdjęcia z wręcz fenomenalnymi, rzeczywistymi kolorami. Zero jakiejkolwiek postprodukcji... zmiany nasycenia czegokolwiek. Ale z drugiej strony miał niesamowitą pod tym względem matrycę Kodaka.
Jak narazie nie bawiłem się w zmianę parametrów zapisywanych JPGów, bo wolę RAWy, ale i zazwyczaj obrazy trzeba ostro podciągać do góry. Nie wiem skąd się to bierze, balans bieli nie wiele tutaj pomaga.