A może masz WB shift włączony?
W wizjerze w lewym dolnym rogu powinna lampka się świecić jeśli masz WB "przesunięty" [tzn tak jest w 400D, w 450D też powinno być]
A może masz WB shift włączony?
W wizjerze w lewym dolnym rogu powinna lampka się świecić jeśli masz WB "przesunięty" [tzn tak jest w 400D, w 450D też powinno być]
a to skubaniec...
skoro tak, to nasuwałoby się "daylight" (znowu analogia do kliszy - gdy wziąć do ręki pudełko po którymkolwiek popularnym materiale to pisało na nim właśnie daylight).
Sam do niedawna stosowałem to ustawienie, ale praktyka pokazała mi, że sprawdza się ono jedynie w pogodne dni na zewnątrz i wtedy też ustawiałbym dziennne (5200K), natomiast w większosci pozostałych sytuacji lepiej wygląda zachmurzenie/lampa błysk. (6000K).
Drogą kompromisu ustawiłem u siebie 5500K (aparat mi na to pozwala); natomiast gdyby nie pozwalał, to chyba przełączałbym się najczęściej pomiędzy dwoma powyzszymi ustawieniami. Oczywiście do tego najlepiej zapisywać RAW, aby poźniej móc to łatwo i bezboleśnie skorygować.
Z innych przyczyn nieporządanej kolorystyki zwróciłbym jeszcze uwagę na Picture Style, na początek ustawił "standard", a ponadto sprawdził czy przypadkiem nie zostały przesunięte odcienie kolorów (Color Tone).
Ja stawiam na Picture Style. Oglądałam ostatnio kilka rawów z 450D, na ustawieniach fabrycznych jak mi powiedziano, Picture style ustawiony na Faithfull (albo neutral - nie mogę teraz tego sprawdzić), zdjęcia wyprane z kolorów. Już zmiana na standard polepszała ich odbiór. I jeszcze jedno, może nie związane z tematem - sharpness ustawione na 0. Ale przy robieniu zdjęć w jpegach może to mieć znaczenie. Czyli reasumująć - ja bym sprawdziła głębsze ustawienia aparatu.
>>Picture style ustawiony na Faithfull (albo neutral - nie >>mogę teraz tego sprawdzić), zdjęcia wyprane z kolorów
No tak ma byc.
>>sharpness ustawione na 0
A co to ma do WB ?
>>Kolorki po prostu nie za bardzo odpowiadaja temu co >>widac oczami.
A nie lepiej wrzucic jakie sample ? Oczy jak oczy, ale poki co mozg 450D wysiada w porownaniu z ludzkim :-)
Z całym szacunkiem, ale jak czytam takie odpowiedzi to odechciewa mi się tutaj zaglądać (chociaż bardzo lubię to forum). Autor tego wątku ma problem z czym innym i nie zadaje pytania jaki aparat wybrać. To tak jak na forach dotyczących systemów operacyjnych. "Nie działa mi w Viście ..." - "Olej Vistę, instaluj XP" (albo Linux). Toż to żadna porada. Tym bardziej, że na dniach mam zamiar kupić 450D i chętnie czytam wszystkie tematy dotyczące tego modelu.
Chyba każdy wolałby mieć 40D, albo jeszcze lepiej, 5D z FF i Lkami, ale barierą są pieniądze (przynajmniej w moim wypadku).
Przepraszam za offtopic, ale musiałem ...![]()
"Co do wspomnianego mojego obowiązku to chcę jeszcze dodać, że mój stosunek do tegoż obowiązku jest moją osobistą i całkowicie prywatną sprawą, co zwalnia mnie od wszelkich dalszych komentarzy, przypisów, suplementów i gloss."
Kapitan Wagner
Odbiór kolorów to bardzo subiektywna sprawa. Co ciekawe ja też miałem wrażenie, że zielony na moim 450D jest za mało zielony, a za bardzo żółty. Ustawiłem go sobie tak jak mi odpowiada za pomocą regulacji "nasycenia" oraz "tonu koloru". Czyli podniosłem nasycnie o 1, a ton koloru przesunąłem o 2 kreski w prawo. Na takich ustawieniach ładnie wychodzą roślinki. Oczywiście nie jest to złoty środek na wszystko, przy słabym dziennym świetle (cieniu) zielony jest zbyt intensywny, w ostrym słońcu podbijanie kolorów kończy się przepaleniem czerwonego. Nie ma już uniwersalnego "auto", ale każdy problem można rozwiązać zmieniając różne ustawienia.
SPROCKET
80D | C10-22 | C15-85 | C24 stm | C60 macro | C70-300 is II| 3 x CPL Marumi
Moja wycieczkowa galeria
Hej, piszę w podobnej sprawie... jestem posiadaczem Canona 300D + kit i wszystko byłoby pięknie gdyby nie te kolory właśnie. Najgorsze jest to [a może własnie nie najgorsze], że zmiana kolorów nie występuje zawsze, a wręcz można by powiedzieć, że rzadko - najczęściej gdy aparat działa w warunkach mniej korzystnych - deszcz, wilgoć/mróz, upał - ale bez przesady, takich extremalnych sytuacji nie mamy w kraju by sprzęt tak szwankował raczej..
Większość zdjęć robie normalnie, bez żadnych wad, no może są nieco zbyt ciemne ale to przecież kwestia obiektywu, natomiast zmiana kolorów "włącza się sporadycznie" i tak samo nagle jak znika... naprawdę nie mam pojęcia od czego zależy, większość zdjęć raczej robie na AWB, ISO 100-200, tryby Tv/Av/M
Oto przykłady co się dzieje z niektórymi zdjęciami...
http://www.freddie.komrel.net/pwmp/foto/kolory1.JPG
http://www.freddie.komrel.net/pwmp/foto/kolory2.JPG
czerwony ulega jakiemuś wzmocnieniu, niebieski przechodzi w zielony, pojawia się grubsze ziarno... wygląda na to, że to ten sam problem co u autora topicu, czy ktoś jest w stanie cośtakiego zdiagnozować? z góry dzięki.