Jakbym siedzial na koniu a on by podskoczył to ja bym spadł. Natomiast moja córka ładnych pare lat skakała sportowo .Oczywiscie tata byl kibic i kierowca .Jest to zajecie codzienne więc napatrzylem się Teraz nawet jak żaba skoczy to mam dość.Z ta plynnoscią to bywa różnie :-) .Ale dosć żartów,po prostu wiem że trudno osiagnąć odzwierciedlenie dynamiki skoków konia ,ale warto próbować.Pozdrawiam.