Moze ten temat gdzies tu byl choc nie zauwazylem tak entuzjastycznych porownan. Zaczne od tego ze po wielu trudach poczatkowych i tak zwanych wkur... z tygodnia na tydzien bylo coraz lepiej i opieprz ktory dostalem na forum ze marudze a nie praktykuje przydal sie, ale to tylko tak na wstepie.Zreszta dziekuje za wszystkeigo slowa krytyki w moja strone.
Stoje przed wyborem i nie wiem co zrobic jestem w kropce bo codzien co innego sadze na ten temat, dlatego zwracam sie do Was o rade.
Mam 40D + T17-50 2.8. Obiektyw jest ok, ale mecze sie w niktorych sytuacjach. Robie sporo ujec fauny i florylubie i zawsze lubilem tego typu motywy i o ile tamronik ostrzy to i owszem ale ta odleglosc to no coz w koncu to nie obiektyw makro a do tego tlyko 50mm. Potem jest kolejny problem, coraz czescie brakuej mi odleglosci. Portretowo on jest ok ale zeby gdzies cos troche dlaej, czy ptak na gaalezi czy moj pies szalejacy na lonie przyrody to juz koniec. Pewnie jest kilka opcji, ja wymyslilem takie:
1. sprzedaje tamronika, kupuje 24-105 (strata szerokiego, a ta 17 robi swoje plus nie wiem czy uzyskam lepsze efekty makro)
2. dokupuje canona lub tokine 100 macro (minusem jest to ze musze zabierac ze soba 2 obiektywy a nie ukrywam ze to uciazliwe)
3. dokupuje 70-200 4.0 L (ten sam minus tylko ze ciezszy :-) )
4. ????? moze cos doradzicie bo sam juz nie wiem
Pozdrawiam
Tomek