Kupiłem ten monitor w piątek popołudniu. Testowałem przez weekend. Dzisiaj oddałem i dołożyłem trochę hajsu i kupiłem EIZO 2231W (dzięki w kierunku centrali ktr za umożliwienie zwrotu - kasy co prawda jeszcze nie dostałem, ale ma byc w ciagu paru dni)
Powiem krótko dla tych, którzy też chcą się skusic na tego gatewaya - trzymajcie się od tego szajsu z daleka. czemu ? :
- buczenie przy jasności < 90 - myslalem ze to jakos przezyje, ale dosyc mocno wkur*
- odwzorowanie kolorów to jakaś totalna porażka (!!!) banding na całej linii, wszystko wpada w żółc nawet po wielokrotnych probach ustawienia, czerwony wylewa się z konturów. Wiem, ze pisalem ze odwzorowanie kolorów mnie średnio obchodzi, ale bez przesady ... w porównaniu do panelu mojego hp nx9420 to totalna porażka.
- kontrast - w cieniach ciemne plamy, zero szczegółów
- gradienty - tego się nie spodziewałem w najgorszych koszmarach po "nowoczesnym" monitorze. Schodki jak przy 16bitach na starym tridencie :/
- na złączu vga migotanie - szczególnie przy mieleniu dyskiem i cd - nie wiem czy to wina slabego kabla czy samego monitora.
- szum/granulowatośc - przy niższych od natywnej rozdzielczościach, a czasami nawet przy natywnej, szczególnie przy mocno skompresowanym materiale (np. divx) lub mocnych kontrastach widoczny szum - granulowatosc i to w dodatku dynamiczny :/
- oprogramowanie dołączone nie wykrywa monitora ddc/ci (na vga) czyli przy laptopie bez dvi wiąże się to z koniecznością dokupienia stacji dokującej - porażka
Może taki monitor ujdzie przy xboxie, albo telewizji, ale już oglądanie zdjęc z dlsr to tragedia...
to tyle, mam nadzieję że moje doświadczenia komuś pomogą.
EIZO w porównaniu do tego gw to niebo a ziemia...