To czy za "zmuszanie" można uznać 1500zł tańszego Tamrona 17-50 w stosunku do jego odpowiednika z Canona który posiada IS i USM (gdzie IS nie wiem po co w takim szkle a USM fakt fajny, ale za 1500zl?), a optycznie są właściwie takie same? Może podobnie Tamron 70-200 i jego odpowiednik Canon (1000zł różnicy i dostaje USM i gorszą optyke)? Czy wreszcie Sigma 50 1.4 która wieloma głosami jest jak na razie oceniania jako lepsza od jej odpowiednika z Canona?
Należy kupować szkła DOBRE. To czy na nich jest napisane Canon, sigma, tamron, tokina, ruski na targu to mi wszystko jedno. Nie jestem zagorzałym wyznawcą Canona i nie modle się przed obliczem swego aparatu przed zaśnięciem.