Bechamot przytoczony przez mnie sposób był przed laty wielokrotnie polecany właśnie na tym forumPrzyznam, że przez pewien okres nie zaglądałem na forum i nie śledziłem nowych technologii matrycy. Niemniej wspomniany przeze mnie sposób stosuję z powodzeniem od lat z bardzo dobrymi efektami. Zazwyczaj jednak wystarcza sama grucha a po bardziej inwazyjną metodę sięgam tylko w ostateczności.
Zgodzę się, że na pewno warunki muszą być jak najbardziej sterylne.
Co do smużenia izopropanolu, to zgodzę, ale występuje tylko przy przedawkowaniu dawki. Ja dawkuję go zakraplaczem i na jeden patyczek tylko jedna kropla - wtedy działa to idealnie.
Niemniej przyznam, że napędziłeś mi trochę stracha, pisząc o agresywności izopropanolu. Na forum przewijało się zdanie, że filtr matrycy jest odporny na jego działanie.