Z powodu mojego wszechobecnego zainteresowania sztuką DIY myślę tak sobie, czy zadziałałby patent wyzwalania kilku aparatów za pomocą kabelka :
1 końcówka : wpinana do stopki lampy błyskowej, jedna żyła do środka, druga do szyn
2 końcówka : odpowiednia do gniazda wężyka spustowego następnego aparatu.
Wiem, że można prościej - podłączyć wszystkie kabelki z końcówkami do wejść do wężyków spustowych aparatów i podłączyć je do jednego zwieracza (przycisku), ale fajnie by było, jakby aparaty wyzwalane były przez spust jednego z aparatów.