No dobra może trochę przesadzam ale wielu ludzi meczy się np. z 300D z kitem za 1000zl i wiedzą dokładnie co to RAW - po prostu takie przyzwyczajenie![]()
No dobra może trochę przesadzam ale wielu ludzi meczy się np. z 300D z kitem za 1000zl i wiedzą dokładnie co to RAW - po prostu takie przyzwyczajenie![]()
Dokładnie przejrzałem Twoje fotografowanie i wiesz co, podoba mi się.
Bawiłem się, że tak nazwę w duchu, oglądając Twoje fotki, że masz w niektórych kadrach gdzieś:smile: ponoć podstawowe kanony ponoć dobrego fotografowania.
Wiele (bardzo) fotografii bardzo mi się podoba.
Pozdrawiam.
Jeszcze mi powiedźcie... ja poważnie pytam :-)
Co to jest to "wywoływanie" z RAW-u?
Czy to takie zastępcze słowo "zapożyczone" z fotografii analogowej?
Mam na myśli, czy to jest otworzenie pliku RAW (w moim przypadku CR2) w programie i zapisanie go... powiedzmy w JPG?
Ja jestem przekonany że dla niektórych coś może być aż nazbyt oczywiste a dla innego pojęcia kosmiczne.
Podobno szybko się uczę, tylko trzeba do mnie jak chłop krowie
wszystko się zgadza.
oczywiscie pomiędzy otwarciem pliku RAW i zapisem w JPG mozna zmienić szereg ustawień (czyli balans bieli, ekspozycja, kontrast, nasycenie kolorów, itd) i właśnie na tym cała ta zabawa polega :-)
i tak jak myślisz - sprawa ma genezę w fotografii analogowej.
RAW to klisza, a JPG to odbitka.
Proponuję taki eksperyment, bo na pytanie które zadałeś piszą książki.
Ściągnij z sieci program Lightroom - wersja 30-to dniowa, w/g mnie najlepszy.
Zrób parę fotek w RAW i poczytaj instrukcję obsługi programu.
Szybko zrozumiesz. http://www.fotografuj.pl/Article/Pre...ightroom/id/59
Kroczek po kroczku.;-)
Zapomnisz, przypuszczam jak ja, że można robić zdjęcia w JPG.
Pozdrawiam.