Pozwólcie panowie i panie, że dorzucę swoje 3 grosze

DIY paseczek zrobiony na poczekaniu na kilkanaście minut przed wyjściem na weselne focenie :
- kupiony w Auchan pasek do montażu hamaków - 12zł
- odczepiony od czegoś karabińczyk - jakieś 2zł (?)
- kawałek starego paska od aparatu
Żadnych śrub wkręcanych w podstawę, żadnych gąbkowych podkładek i innych pierdół.
Kawałek starego paska przewlekamy przez standardowe mocowanie paska w aparacie, reszta banalna.
Paseczek przetestowałem w warunkach polowych (wesele) - sprawdził się świetnie. Aparat wisiał stabilnie, nic się nie majtało, nie obijał się o kolegę wiszącego klasycznie na brzuchu .
Posiadacze ciężkich aparatów i szkieł mogą obetrzeć zimny pot z czoła i przystępować do majsterkowania ... pasek może naprawdę dużo wytrzymać:


Pozdrawiam