Amerykanie mają tradycje w szybkim wyciąganiu rewolweru z kabury i ten strap do niej ładnie nawiązuje. Czy na tym filmie (http://pl.youtube.com/watch?v=14Q1IxI_Opw) to jest D3? Chcę go mieć choćby dla dźwięku migawki :wink:
Amerykanie mają tradycje w szybkim wyciąganiu rewolweru z kabury i ten strap do niej ładnie nawiązuje. Czy na tym filmie (http://pl.youtube.com/watch?v=14Q1IxI_Opw) to jest D3? Chcę go mieć choćby dla dźwięku migawki :wink:
why waste your time looking for proof?
what if the answer is never the truth?
BYKOM STOP - poprawna pisownia i ortografia w internecie
ufff... a juz myślałam, że mam przechlapane jako fotograf, że trzeba być wysokim a tu proszę...dobrze, że ejstem krótka bo mi w zupełności wystarczy pasek dolaczany orginalnie ....
tak jestem w sam raz do gadżetów a nie do robienia zdjęć...to się pogarbiłam jednak
Tzn. tak teoria mówi o praktykę mnie nie pytajcie;p
TU możesz przypuścić atak odwetowy, nie krępuj się
Witam.
Dla mnie ten paseczek jest jak dodatkowy gadżet. Widać że ktoś kto to to projektował wzorował się na żolnierzach, gdyż oni tak przenoszą broń, a takie umiejscowienie broni umożliwia szybkiej użycie jej. Podejżewam że do reporterkizdaje egzamin, lecz w wielu innych sytuacjach może nawet przeszkadzać. Co do dodatkowej kieszonki to Amerykanie lubia takie rzezczy, brakuje tam jeszcze uchwytu na cole.
Pozatym "krisv740" dobrzę napisał karabińczyk może tam być najbardziej słabym ogniwem. Taki gadżet można wykonac sobie samemu ale jak ktoś lubi orginały ??
5DII+L+L+L+L (:
bartekkucharczyk.pl
Dinopd, masz sporo racji twierdząc że jest to rozwiązanie wzorowane na sposobie noszenia broni, przynajmniej ja z tego zaczerpnąłem natchnienia. Uszyłem sobie podobny pasek z kawałka pasów bezpieczeństwa i wąskiej taśmy trocznej, do tego karabińczyk. Nie jest tak wypasiony jak ten amerykański, ale nie szukałem wodotrysków a sposobu na odciązenie rąk; jeśli chodzi się po lesie przez klika godzin trzymając w rękach ok. 3 kg, to człowiek zaczyna kombinować ;-)
Mój pasek jest krótszy od tego który widać na filmach i aparat mam zawieszony trochę poniżej piersi, dzięki temu przez cały czas trzymam palec na 'spuście' nie dźwigając jednocześnie aparatu, przytrzymuję go jedynie żeby się nie telepał. Pasek zaczepiam poprzez płytkę szybkiego mocowania do obiektywu, daje to lepsze rozłożenie środka ciężkości i pozwala na podpęcie do body np. szerokiego kąta bez konieczności chowania tele, bo to spokojnie sobie wisi na uprzęży.
Tego typu pasek sprawdza się również przy gorszej pogodzie np. zimą, zakładamy pasek pod (obszerną) kurtkę i przesuwając aparat pod pachę i zabezpieczamy w ten sposób przed padającym śniegiem mając o w gotowości do robienia zdjęć.
Taka długość paska jak pokazali na filmach może sprawdzić się jeśli robimy zdjęcia statyczne (tak jak było na filmie), jeśli w grę wchodzi dynamiczna reporterka połączona z bieganiem, robieniem różnych figur akrobatycznych, to prędzej czy później dostanie się k...wicy. Sprzęt będzie się obijał o biodro i wiele uwagi będzie trzeba poświęcić na przytrzymywanie go w jednej pozycji. Wygodniej było by go skrócić i w czasie poruszania się blokować aparat łokciem.
Na pewno nie jest to rozwiązanie dla wszystkich, jeśli masz czas na wyjęcie aparatu z plecaka/torby, jeśli sidzisz w kryjówce z tele na statywie, to jest to tylko zbędny gadżet. Ale jeśli ktoś chodzi, np. po lesie, z ciężkim zestawem w rękach, to może to umilić życie (nie ten amerykański cudak tylko rozwiązanie).
Innym patentem który zdał u mnie egzamin, jest zawieszenie sprzętu na taśmie/lince przymocowanej do D-ringów szelek plecaka, przy ciężkim zestawie przesuwa to środek ciężkości odrobinę do przodu (ale jak dla mnie zauważalnie przy plecaku 50l + namiot itp.) i równomiernie rozmieszcza nacisk sprzętu na oba ramiona, a nie jak w tytułowym pasku jedynie na lewe.
Zachęcam do poeksperymentowania, taki pasek można zrobić sobie za grosze i ewentualnie potem pomyśleć o zakupie czegoś firmowego, trzeba jednak pamiętać o dobrym karabińczyku. Miałem taką sytuację po prawie tygodniu w lesie że stop z którego był zrobiony karabińczyk posanowił spękać i... dobrze że trzymałem aparat ręką bo było by 'bum'.
ps.
Gdyby ktoś miał wątpliwości po kiego diabła katować się nosząc cały czas sprzet w ręku jeśli można wygodnie w plecaku, to chętnie postawię skrzynkę piwa jak zobaczę człowieka który idąc ścieżką, polem lub lasem spotka się w niewielkiej odległości (np. 5m) z dziką, będącą przy zdrowych zmysłach, sarną, zdejmie plecak, wyjmie z niego sprzęt i zrobi jej zdjęcie. Takie gdzie widać biały kuper się nie liczy ;-)
Ostatnio edytowane przez Tanto ; 14-07-2008 o 21:31
Canon F1new (AE Finder FN, AE Power Winder FN), Canon F1new (Eye-Level Finder FN), FD 28/2,8, FD 50/1,4, FD 55/1,2 SSC, Tokina AT-X 90/2,5 macro FD, Tokina AT-X macro extender, Tokina AT-X 80-200/2,8 FD, Canon Extender FD 2x-B, Canon 40d, Tamron 17-50/2.8, Metz 58 AF-1, Rolleiflex 2.8F (Xenotar)
kupcie sobie solidne szkła, a zobaczycie, że pasek przeszkadza
Odgrzewając temat - gdzie można zamówić to cudo z sensownymi kosztami wysyłki?