Właśnie przyjaciele podarowali mi R-strap.
Poprostu kiedyś pokazałem im to jako taką ciekawostke.
Podwiesiłem aparat z gripem i sporym obiektywem zamknąłem oczy i ...puściłem
Nie usłyszałem huku upadającego sprzetu. wiec spokojnie pomachałem tak jak na tych filmikach reklamowych.
Oprócz tego że podczas takiego machania trzeba uważać by Ci własny aparat zębów nie wybił jest OK Już wiem ze to wyjątkowo udany pomysł i solidnie wykonana rzecz.
Jest tylko na poczatku taka lekka obawa o mocowanie w gripie, ale tylko na początku
Nie powinno poprawiać sie dobrego, ale ja dla świetego spokoju pomyśle jeszcze nad jakąś malutką linką asekuracyjną połączoną do uchwytu montażowego smyczki na ręke(jest taki w gripie)
W każdym razie mimo, że byłem sceptykiem to chyba...zmieniłem zdanie