No dobra... Powiedzmy, że uporałem się ze skalibrowaniem jako takim aparatu z tym co widzę na monitorze... Ale teraz pozostaje parę dziwnych rzeczy... W LR i PS jak i windowsowej przeglądarce jest praktycznie to samo... Ale inaczej wyglądają miniatury w systemie... A mianowicie wyglądają tak samo jak zdjęcie w PSie z włączonym proof colors (na MONITOR) i zazwyczaj są to jakieś dziwactwa typu wszystko płaskie i wyblakłe i całkiem inne... Tak czy siak po zapisaniu takiego zdjęcia z PSa niby wszystko wygląda dalej tak samo czyli dobrze? Co tu się dzieje?
I jeszcze jedno... Efekt jaki mnie satysfakcjonuje to zdjęcie z lightrooma zapisane w adobergb odpalone w PSie z proof colors-monitor :/ Kolory delikatnie łagodnieją wtedy... Co się wtedy dzieje? Jak uzyskać ten efekt bezpośrednio z lightrooma?
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Z mojego kombinowania teraz mi wyszło tak: w LR wychodzi mi to co widzę... Czyli super... Nieważne czy to zapiszę w sRGB, AdobeRGB czy ProPhoto... Wszystkie są identyczne... Resztę wszystko walić... Ale za to jak wrzucam do neta to widać te różnice... I niestety to co jest w sRGB w przeglądarce odbiega od tego co widzę na monitorze w PSie czy Lightroomie czy też zwykłej przeglądarce windowsowskiej... Czyli powinienem skalibrować teraz tak żeby to co mam w sRGB było identyczne ze zdjęciami bez profilu (tak jak w przeglądarce) ? Dobrze rozumuję?