Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 30

Wątek: Lustro w lustrzance cyfrowej

  1. #1
    pędziwiatr
    Guest

    Domyślnie Lustro w lustrzance cyfrowej

    Witam,
    dzisiaj znajomy zagiął mnie pytaniem po co w lustrzance cyfrowej z podglądem na żywo na wyświetlaczu potrzebne jest lustro i wizjer.
    Możecie mi pomóc w odpowiedzi na to pytanie bo mi ciężko było z argumentacją i teraz sam się zastanawiam nad tym.

  2. #2

    Domyślnie

    a) w ciemnosciach lepiej widac bezposrednio okiem,
    b) narazie szczegolowosc bezposredniego obrazu jest wieksza, ale to sie pewnie niedlugo zmieni jak wejda bardziej "geste" LCD,
    c) duzlo ludzi po prostu tak lubi... Mozna sie odciac od otoczenia kadrujac przez wizjer ,
    d) tak czy tak lustro stale o danym % przepuszczalnosci lub ruchome jest potrzebne do kierowania swiatla na czujniki AF-u, bo jak widac cos ta detekcja kontrastu nie dziala idealnie.

  3. #3
    Początki nałogu
    Dołączył
    Oct 2005
    Miasto
    Łódź
    Posty
    337

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez pędziwiatr Zobacz posta
    dzisiaj znajomy zagiął mnie pytaniem po co w lustrzance cyfrowej z podglądem na żywo na wyświetlaczu potrzebne jest lustro i wizjer.
    1. Jeszcze nie widziałem ekranu na którym coś widać jak na niego słonko w południe świeci.
    2. Czy ten znajomy próbował zrobić zdjęcie lustrzanką z podpiętym ciężkim tele w sytuacji, kiedy nie ma warunków do rozstawienia statywu? Ile wytrzyma z aparatem trzymanym pół metra od nosa z ciężką lufą?
    3. Paparazzi też się ucieszą, kiedy podczas czajenia się w nocy w ciemnościach włączą aparat i zostaną dokładnie oświetleni przez ekran

    Dalej mi się*nie chce myśleć...

  4. #4
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 200

    Domyślnie

    po to, ze dzieki podgladowi optycznemu matryca nie jest stale zasilana i sie nie nagrzewa. przynajmniej na poziomie obecnych rozwiazan technicznych.

    poza tym, to jest to poniekad sluszne pytanie. w przyszlych "lustrzankach" amatorskich lustro moze sobie kiedys zniknac. z punktu widzenia uzytkownika nie jest wazna konstrukcja a wygoda obslugi i mozliwosci.

    temat dobrych stron istnienia celownika optycznego to osobny watek. dosc powiedziec, ze mozliwosc odciecia sie od otoczenia i skupienia wylacznie na obrazie jest nie do przecenienia. kiedys wchodzilo sie pod plandeke i ogladalo obraz na matowce. teraz ta role pelni odpowiednio osloniety celownik
    www albo tez flickr

  5. #5
    Zablokowany
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    341

    Domyślnie

    Co tu dużo mówić. Podgląd optyczny jest w czasie rzeczywistym i ma najlepszą, nieprzetworzoną jakość.

  6. #6
    Uzależniony
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    Warszawa
    Posty
    643

    Domyślnie

    Dla mnie to porównanie jak patrzenie przez lornetkę czy lunetę do patrzenia przez kamerę i jej ekranik. W sumie zbliżenia mogą mieć podobne, ale które z nich oferuje lepszą jakość obrazu na żywo (bo nie mówimy tu o rejestracji i późniejszym odtwarzaniu)?

    Patrzenie przez optykę jako taką daje obraz najbliższy naturalnemu, światło zostaje skupione, obraz powiększony, ale to jednak nadal naturalny obraz, a nie interpretowany przez elektronikę i wyświetlany na wyświetlaczu, który zależnie od oświetlenia zewnętrznego, kona pod którym na niego patrzymy i samej interpretacji i przezywania kolorów wiele zmienia.

    To tak jak by zamiast okularów, które są jedynie kawałkiem dobrze wyprofilowanego szkła czy plastiku, włożyć komuś monitorki.
    Dla mnie komfort patrzenia przez wizjer jest bez porównania większe, nawet w najbardziej korzystnych warunkach, niż przez ekran. Nie mówiąc o tym, że po nocy czy w ostrym świetle na ekranikach nic już nie widać.

    Poza tym dochodzi wiele aspektów technicznych, chociaż by to, że mogę chodzić z włączonym aparatem i co jakiś czas zerkać w wizjer i szukać ciekawego kadru. Praktycznie nic to nie kosztuje jeśli idzie o energię elektryczną z akumulatora, gdyż wszystkie prądożerne systemy są włączane jedynie w momencie wciskania spustu. Tak więc akumulator w lustrzance może starczyć na prawie 1000 zdjęć i ciągłe chodzenie z włączonym aparatem, a kompakty z ekranikami, nawet bez robienia zdjęć wytrzymują włączone najwyżej kilka godzin.
    No i sama realizacja autofokusa jest bez porównania lepsza przy tradycyjnym czujniku AF, niż przy patentach LiveView.

    Jak dla mnie patrzenie przez wizjer a na ekranik to dwa zupełnie różne podejścia do robienia zdjęć.

  7. #7
    Zablokowany
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    341

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
    po to, ze dzieki podgladowi optycznemu matryca nie jest stale zasilana i sie nie nagrzewa. przynajmniej na poziomie obecnych rozwiazan technicznych.
    Wiem, że jest jakiś Olympus z dwoma matrycami. Jedna z nich jest specjalnie do podglądu więc główna się nie nagrzewa.


    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Dla mnie to porównanie jak patrzenie przez lornetkę czy lunetę do patrzenia przez kamerę i jej ekranik. W sumie zbliżenia mogą mieć podobne, ale które z nich oferuje lepszą jakość obrazu na żywo
    Jeżeli już to mogą mieć podobne powiększenie, chyba że mają nogi ;-)
    Ostatnio edytowane przez asdfasfd ; 03-07-2008 o 12:31 Powód: Automerged Doublepost

  8. #8
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 200

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez asdfasfd Zobacz posta
    Wiem, że jest jakiś Olympus z dwoma matrycami. Jedna z nich jest specjalnie do podglądu więc główna się nie nagrzewa.
    ale czy ta dodatkowa matryca nie jest przypadkiem w kopulce i wymaga wlasnie lustra do funkcjonowania?
    www albo tez flickr

  9. #9
    Początki nałogu Awatar talarczyk
    Dołączył
    May 2008
    Miasto
    Poznan
    Wiek
    32
    Posty
    399

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez sid Zobacz posta
    Patrzenie przez optykę jako taką daje obraz najbliższy naturalnemu, światło zostaje skupione, obraz powiększony, ale to jednak nadal naturalny obraz, a nie interpretowany przez elektronikę i wyświetlany na wyświetlaczu, który zależnie od oświetlenia zewnętrznego, kona pod którym na niego patrzymy i samej interpretacji i przezywania kolorów wiele zmienia.
    Do tego dochodzi chyba jeszcze kwestia rozpiętości tonalnej - w LV nie uda się chyba zobaczyć jednocześnie jasnego zachodu słońca i szczegółów w cieniach, co przy patrzeniu przez celownik optyczny jest możliwe...

  10. #10
    Zablokowany
    Dołączył
    Sep 2007
    Posty
    341

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez talarczyk Zobacz posta
    w LV nie uda się chyba zobaczyć jednocześnie jasnego zachodu słońca i szczegółów w cieniach, co przy patrzeniu przez celownik optyczny jest możliwe...
    Nie radziłbym patrzeć na słońce przez celownik... jak sie dobrze przyjrzysz to już nigdy ani cienia ani słońca nie zobaczysz, a przynajmniej nie tak ładnie jak teraz.
    Ostatnio edytowane przez asdfasfd ; 03-07-2008 o 13:10

Strona 1 z 3 123 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •