Myślę, że dużo zależy tu samych fotografów. W "ogólnych" planach chyba nie ma potrzeby pytania się o zgodę, ale w momencie fotografowania konkretnych obcych osób- tak i to fotograf powinien wyjść z inicjatywą. Wszystko zależy od wyczucia, ale o wiele prościej jest wdać się w rozmowę z fotografowanym/fotografowaną i dopiero po jakimś czasie wyciągnąć aparat niż strzelać wprost bez zgody. Ewentualnie zawsze można podejść i zapytać od razu, będzie zgoda to OK, nie będzie to idę dalej. Fotografowanie obcych ludzi z bliska, to nie jest prosta sprawa, a odzwierciedlenie na zdjęciu relacji pomiędzy fotografowanym/fotografowaną, a fotografem jeszcze trudniejsze