Melan nasza "obyczajowosc" jest taka jak jest - rowniez nie stanowi ona dla mnie szczegolnej radosci, usmiech bezinteresowny ktory nic nie kosztuje jest rzadziej spotykany niz w krajach zachodnich - tez tak mi sie wydaje.
Moze rzeczywiscie jest to jakis balast komuny ktory pozostal. Gdzie ludzie-ponuraki to byla normalnosc, lecz w tamtych okolicznosciach naprawde nie bylo sie z czego cieszyc.
Lecz tu odchodzimy troche od istoty watku o ktorym trwa dysputa.
Wracajac do watku, nie sadze aby gdziekolwiek focenie kogos z ukrycia bylo tak swobodnie akceptowane - szczegolnie dzieci.
!!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
Ta zwykla beinteresowna zyczliwosc zagranicy to bywa rozna, raczej nie uogolnialbym ze to tak zawsze i taki standard. Owszem w Polsce jest z pewnoscia duzo gorzej ale nie mowmy ze tak zawsze.