Znaczy że jeżeli jestem rodzicem i np. na moje grzeczne pytanie w jakim celu ktoś fotografuje osobę za którą jestem odpowiedzialny (dziecko które samo się bronić nie może) otrzymuję np. chamską odpowiedź lub nie otrzymuję jej wcale to twoim zdaniem jestem ***... rodzicem który kogokolwiek molestuje?
(Molestowanie (łac. molestare, fr. molester drażnić, naprzykrzać się) - zachowanie naruszające godność osobistą poprzez natrętne i uporczywe naprzykrzanie się, najczęściej bliskie napastowaniu i nieakceptowane przez społeczeństwo. Zachowanie to sprzeczne z normami społecznymi, może prowadzić do czynów na granicy szantażu i wymuszenia wobec osoby molestowanej.)
Czy zbrodnią jest że np. rodzic nie chce by jakiś zboczeniec onanizował się wpatrując obleśne ślepia w zdjęcie jego dziecka?
Czy jest zbrodnią że ja osobiście nie chcę żeby jakiś ktoś z aparatem pokazywał moje zdjęcie np. w internecie z podpisem - zobaczcie jaki brzydki facet?
smutne
Zapytam jeszcze:
- czy zbrodnia jest to - ze po prostu nie chce aby ktos obcy moje dziecko fotografowal - po prostu .
Nie musze sie z tego tlumaczyc dlaczego - taka jest moja wola i koniec.
40D|BG-E2N|70-200/2.8 IS L|24-105/4L IS|17-55/2.8 IS |85/1.8|50/1.4|430EX|580EX II|Sherpa 600R