Przeciez jezeli ma byc duzo pixeli to musza byc male. Nadmiar pixeli daje taki efekt jak wykonanie szybkiej serii zdjec i potem polaczenie w jedno. A wiadomo, ze to zmniejsza szum bardzo skutecznie. (co latwo sprawdzic w programach robiacych zdjecia z video , ktore lacza kilka klatek ) Malych pixeli nie widac, nawet kiedy szumia. Pod warunkiem, ze szumia niezaleznie. I tu wlasnie gra role ulepszenie matryc o ktorym nie tak wiele osob wie. Nowsze matryce maja lepiej izolowane pixele, mimo, ze sa blizej siebie. Mniej sie przelewa z jednego do drugiego. W starszych matrycach i w kompaktach szum jest czesto w postaci zlewajacych sie ohydnych plam. W nowszych jest piasek. W przyszlosci ten piasek bedzie tak drobny, ze go nie bedzie widac nawet przy duzych powiekszeniach. Duze piksele mniej szumia "per pixel" ale chyba nadmiar pixeli, ktore mozna laczyc, symulowac film (np. losowe rozne rozmiary i czulosci pixeli), obrabiac komputerowo na rozne sposoby, daje w sumie wieksze mozliwosci. Dlatego geste matryce sa uzyteczne nawet kiedy sama rozdzielczosc sie nie poprawia dramatycznie (ale tez od przybytku glowa nie boli).