Skąd taka informacja? Nawet jeśli jest to niezgodne z prawem (choć wydaje mi się to nielogiczne, żeby nie powiedzieć głupie), to alternatywą jest podniesienie wszystkich cen o równowartość prowizji za transakcje kartą i ewentualne "rabaty" dla osób płacących gotówką. Taka praktyka jest bardzo często stosowana w sklepach. Nikt normalny nie będzie dokładał do interesu, bo rozkapryszony klient ma takiego lenia, że nie chce mu się do bankomatu podjechać. Nie przy marżach 3-5%...