chodzi o cos innego. o to że ceny w necie to jedno a jak przyjeżdza po odbiór okazuje sie że w tych cenach nie sprzedają .
Jeśli historii nie ubarwiłeś(aż nierealne coś takiego się wydaje) to delikatnie mówiąc przesadzili. Kompletny brak szacunku do klienta, generalnie aż nasuwają mi się negatywne stereotypy o cyganach, ruskich bazarowych sprzedawcach i innych drobnych cwaniakach...