A co jeśli to nie klient ma lenia tylko takie a nie inne limity.
Na przykład dzienny limit wypłaty gotówki z bankomatu to tysiąc złotych a limit transakcji kartą to 5 tys? I adekwatnie wyżej.
Zazwyczaj tak właśnie jest że limit wypłat z bankomatu jest niższy niż transakcji kartą i to nie lenistwo klienta powoduje chęć płacenia kartą.
Drugi powód - karta kredytowa = nie mam teraz gotówki na koncie ale za miesiąc będę miał to spłacę a sprzęt już będzie mnie cieszył miesiąc. A zadłużenie do 30 dni na karcie kredytowej nie ulega oprocentowaniu. To nie lenistwo a zwykła kalkulacja i możliwość zakupu sprzętu wcześniej niż stan konta na to pozwala.
Trzeci powód - w niektórych bankach transakcje kartą można sobie rozłożyć na wygodne, niżej oprocentowane raty niż jakakolwiek konkurencja (Żagiel, Lukas itp) czy niż sama zwykła spłata karty.
Czwarty powód - bezpieczniej zapłacić plastikiem niż jechać (szczególnie transportem miejskim) z kupą gotówki. Zawsze to jakieś ryzyko...
Porządne sklepy, z dużym obrotem, kalkulują sobie ceny tak że i w przypadku płatności kartą nie ma różnicy w cenach (ot np Komputronik, nawet drobiazgi za -dzieści zł bez problemu kupuję płacąc kartą, albo prawie każdy sklep w dużych centrach handlowych). Sklepy które żądają dopłaty przy płatności kartą - balansują na krawędzi "niegodny zaufania" . Ja takie po prostu omijam.