Cytat Zamieszczone przez Polaco
Coz, za niedlugo moze dojsc do tego ze na systemie operacyjnym bedziemy mieli wiekszosc potrzebnych rzeczy, sam nie wiem czy to dobre czy zle, na pierwsze oko moze byc ok bo nie trzeba bedzie sie martwic kompatybilnoscia, ale z drugiej .... z czego beda zyly firmy ktore robia male programy "uzupelniajace" ?? Szukalem tez jakie to bedzie mialo wymagania sprzetowe, bo co slysze o Longhornie to coraz wiecej wodotryskow chca tam wsadzic, a przeciez sprzet bedzie musial jakos sobie z tym poradzic
Sprzęt tanieje w oczach - i dobrze. Co do wymagań - wszystko zależy tylko od tego jak produkt ubiorą marketingowcy. Developerzy zawsze mogą usunąć wszelie pętle opóźniające (wstrzymujące) działanie programu czy calego systemu operacyjnego. Pamiętam dodziś jak na laborkach programowiliśmy w assemblerze mikrokontrolery (jak kto woli komputery jednoukładowe). Kostka na zegar nieco ponad 2 MHz (nie, to nie pomyłka Mega Hertze) doskonale dawała sobie radę ze sterowaniem kodekami głosowymi, czy wręcz prymitywną centralką telefoniczną. Mimo wolnego zegara i tak potrzebne były pętle NOOP (no operation).

Co do systemów - IMVHO dobrze byłoby, gdybym jako fotoamator mógł "wywołać" RAW'a i wypalić krążek ze zdjęciami za pomocą prostych narzędzi systemu operacyjnego. Fachowcom to pewnie nie wystarczy, więc zainstalują specjalistyczne oprogramowanie. I wszyscy byliby zadowoleni