wyżej pisałem o jednej karcie, która stwarza mały problem, kilka dni temu zrobiła mi taką niespodzianke, że o mało nie odjechałem na zawał.
NIE KUPUJCIE TYCH KART, ciekawe gdzie jest ta osoba która polecała je na forum. Owszem pierwsza chula cały czas i jest prze ze mnie konkretnie przetestowana. Druga ostatnio po włożeniu do czytnika wskazała komunikat że jest nie sformatowana i trzeba to teraz zrobić, po wstawieniu spowrotem do aparatu to samo. Lekko potem się zalałem bo na karcie były zdjęcia z przyjęcia weselnego. Na szczęście pomyślałem i nie formatując karty przekopałem się do jej zawartości programem DMDE. Kosztowało mnie to polowe nocy kopiowania zdjęcia po zdjęciu na dysk (w darmowej wersji programu nie można zaznaczyć wszystkich plików).
Trzeba wracać do sandiska, tylko czy trafie na oryginał hehehe![]()