Witam,
U mnie to wyglądało tak:

Mam problem z canonem 300D. Rok temu zepsuł mi się przycisk wyzwolenia
migawki (najprawdopodobniej) mikrostyk pod przyciskiem (tak myślałem). Nie
działał pierwszy poziom przycisku "łapanie ostrości" wyzwolenie migawki
działało. Oczywiście tylko serwis Canona na żytniej może to naprawić, nikt
inny nie ma części. Mikrostyk 2 zł, wymiana 198zł, ok zapłaciłem. Po dwóch
tygodniach przestał znowu działać, wymienili w ramach gwarancji. Potem
działał przycisk z 6 miesięcy, następnie raz działał raz nie, w zależności
od dnia. Ale niestety minęła gwarancja 6 miesięcy i nie miałem podstaw do
reklamacji. Teraz miesiąc temu zaniosłem, znowu zapłaciłem wymienili, 3 dni
po wymianie nie działa, zaniosłem 4 raz, przedwczoraj przysłali działa,
robię 10 zdjęć na próbę, chowam aparat do szafki, biorę wczoraj do ręki nie
działa........ załamka.
Na żytniej powiedzieli że takie części dostają, nie wierzę że trwałość
takiego elementu to kilka zdjęć. Dzwoniłem do Canona centrali - nie mają
wpływu na jakość części serwisu .. Najlepiej by było wyrzucić aparat bo co z
tym robić i kupić następny nowy, ale ja chciałbym jeszcze trochę nim
popstrykać bo czemu nie.