Co do różnicy cenowej gripów 400 i 40 D, to jak kupowałem grip do 400D, to byłem świadkiem dyskusji między pracownikami i jeden drugiego upewnił, że 400 i 40 to takie same gripy mają...

A ja gripa kocham nie tyle za dodatkowy spust i wygodną gumową okładzinę do zdjęć pionowych, ale za ten drugi akumulatorek, bo robienie zdjęć 4-setką na długich czasach ze statywu lub na mrozie kończyło się bardzo szybko z jednym aku.