WARTO. Też nie byłem przekonany do gripa - dokąd go nie założyłem-w 450D -zamiennik z pilotem i przełącznikami funkcyjnymi ułatwia pracę, a przy kadrach pionowych jest po prostu jedynym rozwiązaniem.
WARTO. Też nie byłem przekonany do gripa - dokąd go nie założyłem-w 450D -zamiennik z pilotem i przełącznikami funkcyjnymi ułatwia pracę, a przy kadrach pionowych jest po prostu jedynym rozwiązaniem.
Canon EOS KissX2(450D) i kilka drobiazgów :razz:
Ja sobie bez niego pracy nie wyobrażam...
2x5DII + 16-35L + 24L + 35L + 85 1.8 + 135L + 70-200 f2.8L IS + 2x580ex II i inne graty do błyskania
A ja wręcz przeciwnie... wyobrażam sobie pracę bez niego.. tylko po co się męczyć??
Miałem zagripowane 350D mam zagripowane dwie "trzydziestki" mam zagripowaną analogową "piątkę" i mam zagripowane "piątki" cyfrowe i grip jest dodatkiem który nabywam wraz z zakupem body. Grip i owszem zwiększa ciężar, zwiększa rozmiar, ale co dla mnie jest cholernie istotne.. poprawia wyważenie zestawu, szczególnie z dłuższymi szkłami. O pionowych kadrach nie wspominam bo to całkowicie naturalne.
Ja również przychylam się do kwestii gripa, ale TYLKO ORYGINAŁ! Do mojej 400D zamówiłem sobie na początku zamiennik firmy DELTA/JENIS (jeden męski narząd rozrodczy) i... odesłałem go już następnego dnia. Grip co prawda spasowany był nie gorzej niż oryginał, ale: plastik fatalny, grip trzeszczał niemiłosiernie już od początku użytkowania (miałem wrażenie, że aparat zaraz od niego odpadnie), spust migawki miał ze 3 mm luzu zanim uruchomił AF. Dodatkowo zamiennik działał niczym jakaś komora pogłosowa: posiadam 28-135 IS USM, wiadomo że praca IS objawia się specyficznym delikatnym dźwiękiem, natomiast zamiennik gripa potęgował ten dźwięk do poziomu absolutnie nieakceptowalnego. Podobnie z odgłosem pracy AF - USM w tym szkle jest bardzo cichy, czego zamiennik gripa nie omieszkał skutecznie "naprawić".
Odesłałem więc ten wynalazek, po czym zakupiłem oryginalny BG-E3 i jest bardzo dobrze. Nic nie trzeszczy, nie boję się złapać za sam grip i mam pewność, że body nie odpadnie. Spust działa identycznie jak w body. Komfort fotografowania poprawił się znacznie i już nie odkręcam gripa nawet na statyw.
Ostatnio edytowane przez glasseye ; 30-01-2009 o 14:35
Chyba już pisałem, ze odkąd zakupiłem z 5tką BG-E4 nie wyobrażam sobie bez niego pracy....
Nie mam doświadczenia w testowaniu gripów innych producentów ale domyślam się, ze komfort pracy jest zdecydowanie wyższy!
2x5DII + 16-35L + 24L + 35L + 85 1.8 + 135L + 70-200 f2.8L IS + 2x580ex II i inne graty do błyskania
Ja posiadam orginalny grip i jestem bardzo zadowolony. Po odkreceniu do body body już nie to samo(
wszystko zalezy tez od modelu. nie wyobrazam sobie np pracy 400D bez gripa. jako ze np 5tka dobrze trzyma sie w rece, a z jednym akumlatorem mozna obskoczyc kawal roboty to grip nie jest priorytetem zakupowym. niemniej warto go miec.
Ja mam 400 z nieoryginalnym gripem (co mi nie przeszkadza). Po odkręceniu gripa aparat po prostu wypada mi z reki :/. Dla serii xxxd grip powinien być chyba dołączany do zestawu tak jak KIT...
czarny aparat z białym obiektywem ...
Mam i polecam, ale jak zapnę do 50D 70-200 2.8 i świeczkę to tak trochę tęsknię za siłownią![]()
Ja swoją 5kę kupiłem razem z gripem, a wcześniej tak samo z 30ką. Wolę mieć te parę deko więcej, niż cały czas kurczowo zginać mały palec pod body, o wiele bardziej boli mnie ręka bez, niż z gripem.
6D + 35L + 85f/1.8 + 24-105L