Witajcie,
wpisując się w stary, a dobry zwyczaj przedstawiam swoją opinię na temat ciekawego sprzętu, tym bardziej że takich opinii w moim przekonaniu jest ciągle za mało, a w polskim necie w zasadzie ich nie ma.
Chcę podzielić się tutaj opinią na temat następującego klamota:
Rodzaj sprzętu: statyw do ciężkich zestawów (np. supertele)
Materiał: włókno węglowe 6x
Ilość sekcji nóg: 4
Nośność nominalna: 18 kg
Producent: Gitzo
Model: GT-3540LS Systematic
Cena: 700$ (w Polsce dystrybutorem Gitzo jest Pstryk, ceny kosmiczne)
[Wstęp]
Statyw jest tą częścią wyposażenia, która jest w wielu wypadkach nieodzowna i bez której nie można na poważnie mówić o fotografii. Jest również jednym z najczęściej ignorowanych elementów zestawu i tym, na którym się najczęściej próbuje oszczędzać. Bardzo niesłusznie. Oczywiście każdy rodzaj fotografii ma swoje potrzeby i istnieją różne statywy dla różnych zastosowań. Model o którym piszę jest dedykowany do obsługi bardzo ciężkich zestawów, co w praktyce najczęściej oznacza do fotografii przyrody i obiektywów supertele.
[Dlaczego?]
Najczęściej widząc takie ceny statywu łapiemy sie za głowę i krzyczymy: ktoś tu jest nienormalny! Toż to cena dobrego szkiełka! OK, podam mój przykład. Kiedy zaczynałem zabawę z fotografią chciałem mieć statyw ale nie chciałem na niego wydawać pieniędzy. Kupiłem plastikowo aluminiowy badziew za 120 pln w Fotojokerze i byłem zadowolony. Do momentu gdy na wietrze w nocy chciałem sfotografować wawel przy czasie 2s. Statyw trafił do piwnicy. Następnie kupiłem dobry i tani monopod - sprawdził sie, ale z oczywistych względów jego zastosowanie jest bardzo ograniczone. OK, kupiłem statyw Manfrotto 055 i głowice kulową już konkretnie pod obiektyw 500/4 IS i zasiadki. Koszmar. Statyw nie dawał bezpieczeństwa zestawowi wartemu grubo ponad 20 tysięcy pln, nie był odpowiednio sztywny, za to niewygodny i trudny w obsłudze. Po dwóch wyjściach na stawy nie miałem już plastikowych końcówek nóżek, bo wessało je błoto itd. Ostatecznie siłując się z założonym obiektywem próbując ustawić ustrojstwo w niewygodnym bagnistym terenie złamałem aluminiową blokadę regulacji położenia jednej nogi. 500pln do kosza. Kto mało płaci, dwa razy płaci.
[Zalety]
Statyw 3450LS należy do rodziny statywów Systematic. Jest to rodzina statywów, które można dosyć dowolnie konfigurować poprzez dołączanie odpowiednich modułów. Mamy więc możliwość konfiguracji bez kolumny z płaską płytką mocującą, wersję z kolumną, wersję pod montaż płytek specjalnych dostosowanych do specjalistycznych głowic. Oczywiście wszystko za dodatkową dopłatą.
Ja posiadam wersję podstawową z płaską płytką mocującą bez kolumny. Dzięki temu zestaw jest lżejszy, bardziej sztywny, i idealnie nadaje się do montażu głowicy kulowej lub gimbal. Korzystanie z kolumny przy supertele to nieporozumienie, ciężar zestawu jest na to zdecydowanie za duży.
Statyw jest wykonany z najnowszej wersji carbonu sześcio warstwowego o grubości 1mm. Oznacza to redukcję wagi o 30% w stosunku do poprzednich wersji. Cały statyw waży 1,7 kg, co jest po prostu wartością rewelacyjną! Posiadając dostateczną wysokość, idealną pod głowice gimbal, rewelacyjną sztywność i nośność statyw ten waży wraz z głowicą Jobu Design Black Widow w wersji sidekick mniej od statywu Manfrotto 055 solo! Nie ma problemu z noszeniem na długie dystanse, nie ma problemu z przytroczeniem do plecaka.
Statyw posiada wspaniały system regulacji nóg. Błyskawiczna, bezproblemowa obsługa nawet bardzo zabrudzonego piaskiem i błotem statywu. Precyzyjne i łatwe poziomowanie. Bardzo pewne zablokowanie nóg we wskazanej pozycji. Super odporny na zabrudzenie, wodę, błoto, piasek. Wbudowana poziomica ułatwia wypozycjonowanie zestawu.
Stabilność. No cóż - mógłbym wiele pisać a i tak tego nie oddam. Jeśli Manfrotto 055 kiedyś komuś wydawał się solidny, to ten statyw jest o lata świetlne do przodu. To produkt pancerny, tzw. rock solid. Szkoda się rozpisywać - jest tylko jeden mocniejszy statyw - Gitzo GT-5540. Ma go Marek Paluch i mam nadzieję, że coś o nim napisze. Jest to statyw, którym można walczyć na wojnie, jest niezniszczalny i stabilny jak kula ziemska. Niewiarygodnie stabilny. Ja wybrałem 3540 ze względu na znacząco mniejszą wagę (prawie o połowę) kosztem 18 kg nośności vs 25 kg. Dla zestawów 1d + 600/4 IS Gitzo rekomenduje właśnie 5540.
[Wady]
powiem zupełnie szczerze, że po dwóch miesiącach intensywnego użytkowania nie znajduję. Na pewno wadą jest bardzo wysoka cena, w przypadku zakupu w USA problem ten nieco maleje, ale zawsze. Wadą może być również to, ze jak w przypadku wszystkich statywów z włókna węglowego trzeba uważać na uszkodzenia mechaniczne nóg. Carbon jest pierońsko sztywny i wytrzymały na ściskanie, ale stosunkowo wrażliwy na cięcie i pękanie. Trzeba o niego dbać.
[Podsumowanie]
Serdecznie polecam ten statyw - między innymi dlatego napisałem ten tekst - jest po prostu rewelacyjny i wart każdej złotówki na niego wydanej. zamiast kupić go za trzecim, czwartym razem, oszczędź sporo kasy i kup go od razu. Jeśli rozważasz zajęcie się na serio fotografią przyrodniczą i zakupem supertele, na pewno w końcu trafisz na ten statyw, nie ma innej sensownej drogi.