Witam,
od jakiegoś czasu wpadam tutaj poczytać co mają do napisania doświadczeni (mniej lub bardziej) fotografowie i amatorzy tacy jak ja![]()
Ale postanowiłam w końcu sama coś wrzucić, ciekawa waszych opinii, głodna konstruktywnej krytyki. Zaczynałam od PowerShota A400, ale po jakimś czasie miałam wrażenie, że wycisnęłam z niego już wszystko. Jakiś czas temu przesiadłam się na 350d i dopiero poznaję jego możliwości. Póki co fotografuję KITem, ale za jakiś czas chciałabym zainwestować w jakieś lepsze szkiełko do portretów.
Próbka tego, co udało mi się wyczarować do tej pory
1. Robione przy słabym oświetleniu (zachmurzone niebo).
2. Te same warunki pogodowe co na #1. Lekko PS'ute. Im dłużej patrzę na ten kadr tym bardziej mnie denerwują obcięte nogi... Ale wrzucam - ciekawa waszych opinii.
3. Kolorki nie ps'ute - zdjęcie było robione koło 5 rano, kiedy slońce miało jeszcze bosko pomarańczowy kolor.
4. Kolejny wczesno-poranny portrecik.
5. Ostatnie - z gdyńskiej parady brazylijskiej.
Pozdrawiam![]()