Zrozum tu nie chodzi moja satysfakcje tylko realia i poziom gospodarczy. (Osobiscie bylem bardzo wkur#$$# zasuwajac calymi dniami w np. mediamarktcie za 1800zl brutto. Wole zeby w sciane wbijac spedzajac czas na rozwoju wlasnym niz bezproduktywnie tracic czas calymi miesiacami dodatkowo zarabiajac mniej wiecej na oplaty za mieszkanie i skromne przyjemnosci. Natomiast prace z czyms co sie kocha mozna by przelknac na takich warunkach - majac satysfakcje i zyskujac doswiadczenie ma to jakis sens, nawet za marne pieniadze. Ale nie o mnie mialo byc...) Bo zarobki na poziomie nawet "tylko" 6tys miesiecznie bez specjalistycznego, scislego wyksztalcenia lub co najmiej kilkuletniego doswiadczenia zawodowego to w Polsce abstrakcja. Wiem ze sa fotografowie ktorzy kasuja po 6 tys od jednego wesela albo dostaja 50 tys za sesje. Tylko to sa ludzie z bardzo mocna marka a ich praca jest odrobine bardziej kreatywna(przynajmniej w teorii) niz ustawienie 5 lamp, lekka ich korekcja od czasu do czasu i trzaskanie zdjec srubek.
Moglbys miec racje gdyby jakis pracownik duzej firmy odpowiedzialny za sprawe trafil przypadkiem na ta strone i wzial kolege za powazne studio o mocnej marce - wtedy faktycznie mozliwe byly by kwoty o ktorych mowiles. Jednak wydaje mi sie to dosc malo realne, logiki troche - duze, powazne firmy podpisuja sie pelna stopka z danymi i tego typu sprawy zalatwiaja jednak odrobine powazniej niz jednozdaniowe wiadomosci. A strona kolegi i zaprezentowane tam zdjecia tez raczej wrazenia reklamy profesjonalnego studia nie robia.
Wiec w tym konkretnym przypadku chodzi raczej o to by zlapac zlecenie, nabrac doswiadczenia i zarobic pare zl na lepszy sprzet. W takim kontekscie kwoty rzedu 2-4 tys zl wydaja sie juz calkiem sympatyczne i wrecz bardzo wysokie.