W Rzeszowie to na bidę po prostu można wmaszerować do parku maszyn nie niepokojonym przez pana porządkowego. Ale nie tym wejściem tuż przy parku maszyn, co to nim wszyscy wchodzą, tylko tym "od góry", koło trybuny na pierwszym łuku. Wystarczy zawiesić na szyi jakiegoś długiego Canona i sprawa załatwiona.Później ustawić się w kolejce po kamizelkę (powinno być ich osiem, taki jest limit), choć gwarancji jej otrzymania nie ma. Jak wszędzie indziej zresztą, przynajmniej w Ekstraklasie. Tutaj czasem warto mieć jakiegoś znajomego.
Natomiast jeżeli stoi za Tobą jakaś redakcja, to sprawa jest prosta - redakcja wysyła wniosek o akredytację na 3 - 4 dni (zerknij w regulamin lub zapytaj w klubie do kiedy przysyłać) przed zawodami i czekasz na odpowiedź lub ew. znowu dzwonisz. Nie zdziw się, jeżeli w Rzeszowie Ci odmówią. Z jakiegokolwiek powodu.
Co do fotek - fajne, choć zdaje mi się, że kolory ciut za bardzo podkręcone i same zdjęcia o jeden raz za dużo ostrzone. Na trójce udało się uchwycić bardzo fajny moment. Tak zresztą na żużlu jest - do zdjęć z jazdy trzeba mieć trochę szczęścia.
A co do różnorodności ujęć. Tutaj faktycznie robione są z praktycznie jednego miejsca i to trochę obniża ocenę fotoreportażu. Wbrew pozorom jedne zawody można pokazać z bardzo wielu innych, niemniej fajnych miejsc.
Np.:
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_1646.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_1901.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2078.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2118.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2211.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2282.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2548.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2639.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2786.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_2860.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_3034.jpg
http://gluszak.pl/galerie/34/IMG_3105.jpg
A to wszystko fotki z tylko jednych zawodów. Inna sprawa, że w Rzeszowie na pewno dużo trudniej o tyle miejsc do focenia, co np. w Tarnowie.
Pozdrawiam!