Zagłosowałem, mimo że nie posiadam dSLR'a, mam nadzieje że to nie przestępstwo
Wyszło mi dokładnie 23,5617... zdjęcia, ale ZDJĘCIA, nie wciśnięcia spustu migawki. Też często zdarza mi się przy kiepskim świetle robić serie. Poza tym kilkaset poszło swego czasu na focenie zeszytów i notatek od znajomych jak się sesyjka zbliżała Trzeba było się z czegoś uczyć 8) a skanerem to bym trzy doby to robił.
Reasumując, średnia ujęć będzie trochę niższa. O ile? Trudno mi oceniać.
Ale aparatu używam dość często jako pstrykadełka, a nawet notesu, a znacznie rzadziej narzędzia "artystycznych" kadrów, nie jestem więc ani z tej liczby dumny, ani się jej nie wstydzę (nawiązując do wątku-batalii o słynnych 15tyś. fotek miesięcznie). Ot, jest ankieta to się wypowiedziałem