Ja grip mialem przy 350D teraz sie caly czas zastanawiam czy warto kupowac bo ergonomia 5d jest dla mnie wystarczajaca a grip wazy troche i kosztuje tez nie malo a nie chce kupowac delty bo podobno lipna jest.
Ja grip mialem przy 350D teraz sie caly czas zastanawiam czy warto kupowac bo ergonomia 5d jest dla mnie wystarczajaca a grip wazy troche i kosztuje tez nie malo a nie chce kupowac delty bo podobno lipna jest.
5d III; eos 5; EF15/2,8; 35L; 50/1,4; 85/1,8; 135L; 430ex; YN600ex; metz 58
U mnie różnica jest bardzo minimalna. Ale teraz jak trochę na nim porobiłem to nie odczuwam tego.
Dane mi było przez pewien czas pobawić się dwoma piątkami, jedną "zagripioną" drugą "zdrową". ;-) Nie ukrywam, że grip daje niesamowitą wręcz wygodę jeśli chodzi o zdjęcia pionowe. Jednak na tym jego zalety w moim przypadku się kończą. Nie ukrywam, łapsk wielkich nie mam. Powiedziałbym, ze mam raczej małe. Ale mogę powiedzieć, że linia xxD i 5D jest zrobiona jakby dla mnie właśnie (choć waga 5D zbliża się powoli do granicy moich możliwości, zwłaszcza jak zapnie się do tego solidne szkło i mocną lampę). Czuję ogromny komfort trzymając to body w reku. Dlatego przychylam się do opinii Mellana, grip to sprawa indywidualna.
hrabia Vader
zakurzony EOS i szklarnia porośnięta pajęczynami
A czy grip zabiera prad najpierw z jednego akumulatora a pozniej z drugiego czy z obu jednoczesnie "po trochu" i czy mozna tam wrzucic jeden oryginalny a drugi firmy x czy lepiej oba takie same???
Nieważne jaki masz sprzęt, tylko czy potrafisz go właściwie wykorzystać!
www.fotografialodz.com
ja raz miałem jeden oryginalny i jeden zamiennik i nic nie było. Ale teraz mam zawsze takie same
dostalem drugiego gripa od Towersa i spust dziala zupelnie inaczej, prawie tak samo jak w body.
Niestety przy dokrecaniu kolko sie zablokowalo w polowie drogi i calosc jedzie na zytnia
bez aparatu jak bez reki i oka i powietrza. do doooopy <zalamka>
Oj coś nie masz szczęścia do gripów![]()