12 do mnie zupełnie nie przemawia...może dlatego, że niewiele widać poza prostokącikami, za to plastik-fantastik jest bardzo OK... co do sesji z modelką i farbami...hmmmm... może jak widoczna będzie marka to producent farb zakupi)) pomysł sprany i lekko trywialny i trzeba by naprawdę się postarać żeby nie wyszło "reklamowo"... natomiast wnętrze zdecydowanie nadaje się do focenia aktów, ale chyba bardziej na zasadzie kontrastu...piękna modelka - obskurne wnętrze...albo obskurne wnętrze - obskurna modelka))...wiesz, taka pani spod latarni, poważnie już zaawansowana wiekowo z fatalnym, mocnym makijażem, ubierająca się jak "osiemnastka"... oczywiście trzeźwa żeby się ja udało postawić do pionu))..i może niekoniecznie jej akty....chociaż?...kto wie?))