Bonus moze nie magiczny, ale fizyczny jednak jest.
Przy fotografowaniu z dlugim tele tak jakos czesto jest z natury rzeczy, ze obiektyw mamy taki jaki mamy i jesli przypadkiem nie mamy w kieszeni zapasowego EF 1200 to czesto nie uda sie wypelnic calej klatki naszym tematem.
Na naszym kropie 450D mamy pieknego orla/sokola w ktorym pol klatki zajmuja bezsensowne krzaczory. Wycinamy i otrzymujemy ladna kompozycje 6 Megapixeli. Na 5D mamy orla/sokola dokladnie tej samej wielkosci tylko o wiele wiecej krzaczorow dokladnie tak samo pieknie rozmytych na matrycy. Wycinamy to samo z 5D i otrzymujemy fotke 2.28 Megapikseli. Pierwsza sie nada do wielu celow, druga do Recycle Bin, albo na avatar bez wzgledu na swietne kolory i plastyke.
5D ma tylko 38% pixeli na jednostce powierzchni w porownaniu z 450D.