To normalne. Te linie narysowane są po to, aby wypoziomować kadr. Dzięki nim mniej więcej wiadomo czy robimy zdjęcie prosto. A co do wizjera w kompaktach - w rzeczywistości pokrywa on około 60, albo 80 (starsze modele miały chyba 80) procent kadru. Dlatego po zrobieniu zdjęcia przez wizjer okazuje się, że na zdjęciu jest widoczna większa przestrzeń niż przez wizjer. Jednak lepiej go mieć niż nie, bo czasem są takie warunki świetlne, że na LCD niewiele się zobaczy i wtedy wizjer przychodzi z pomocą.