By bylo w miare konstruktywnie powiem tyle - asp narazie sobie odpusc a skoro koniecznie chcesz sie ksztalcic w fotografii to zdecyduj sie na jakas szkole policealna na kierunku fototechnik.
Wbrew obiegowym opinia szkola tego typu to nie tylko proteza dla ludzi "malo zdolnych" bo z tego co zauwazylem wiekszosc to pasjonaci dziennie uczacy sie na zwyklych "nie-artystycznych" kierunkach/uczelniach.
Dowiesz sie wielu rzeczy z zakresu pracy w studio, popracujesz w nim, przemaglujesz wszystkie podstawy od ogniskowych po kompozycje, nauczysz sie pracowac na sprzecie srednio/wielko formatowym i zostaniesz zmuszona by bardzo dokladnie przerobic prace w ciemni itd. Jedynie na photoshopa nie ma co liczyc ale po takich dwoch latach przy odrobinie pracy wyrobisz sobie mocny warsztat przy ktorym bedziesz mogla myslec o czyms lepszym.
Po rzuceniu ekonomii ratowalem sie przed wojskiem "profesja" i sie bardzo pozytywnie zaskoczylem mimo iz myslalem ze bedzie padaka. Duzo pracy praktycznej, bardzo sympatyczni wykladowcy, troche minusow typu chemia procesow czy materialoznawstwo ale jak to w szkole.
Bedziesz miala proteze asp - w pozytywnym tego slowa znaczeniu a za 2 lata z silnym warsztatem dostaniesz to o czym marzysz
ps. Wybacz najmocniej ze w efekcie nie doszlo do tego spotkania forumowego na wystawie ale uciekl mi bus i dotarem sporo po czasie do Wroclawia. Kiedys odpokutuje targajac Ci blende jesli bedzie trzeba![]()